Beata Stelmach o roli kobiet w biznesie i zarządzaniu Totalizatorem Sportowym
Beata Stelmach, pierwsza kobieta na stanowisku prezeski Totalizatora Sportowego, w rozmowie z Wirtualną Polską opowiedziała o wyzwaniach związanych z objęciem funkcji oraz roli kobiet w biznesie. Podkreśliła, że jej priorytetem było szybkie poznanie organizacji i perspektyw pracowników, dlatego tuż po nominacji odwiedziła wszystkie oddziały terenowe spółki.

Kobiety w zarządzie i odpowiedzialna transformacja
Beata Stelmach podkreśliła, że objęcie funkcji zbiegło się z ważnym momentem dla firmy – jej 70-leciem. Chcąc realnie poznać organizację, zaraz po rozpoczęciu pracy odwiedziła wszystkie oddziały terenowe, aby wsłuchać się w potrzeby pracowników i lepiej zrozumieć specyfikę działalności poza centralą.
Najtrudniejsze, jak powiedziała Pani Prezes, okazały się decyzje kadrowe.
– Najtrudniejsze są zazwyczaj decyzje kadrowe – bo dotyczą ludzi i ich kompetencji. Wspominany wcześniej proces rekrutacji wymagał dużej uwagi. Co ciekawe, na stanowiska dyrektorskie i wicedyrektorskie zostało powołane wtedy ponad 40 proc. kobiet, wśród których znalazły się zarówno osoby z wieloletnim doświadczeniem w spółce, jak i nowe – wnoszące świeże spojrzenie oraz nowe perspektywy. Oceniam to jako krok w kierunku budowania bardziej zrównoważonego i inkluzywnego środowiska pracy, w którym kompetencje i potencjał mają kluczowe znaczenie.
Przełamywanie stereotypów
Prezeska zauważyła również, że jej nominacja dała wielu kobietom w Polsce sygnał, iż najwyższe stanowiska są dla nich dostępne, a stereotypy powoli ustępują. Jak dodała, różnorodność na poziomie zarządczym przekłada się na lepsze zrozumienie klientów i trafniejsze decyzje biznesowe. W Totalizatorze Sportowym kobiety stanowią 76 proc. wszystkich pracowników i 39 proc. kadry menedżerskiej.
Stelmach podkreśliła także wagę odpowiedzialnej gry – firma prowadzi działania edukacyjne, wdraża rozwiązania zapobiegające uzależnieniom i wzmacnia politykę równości, m.in. poprzez powołanie pełnomocniczki ds. różnorodności.
Jej rada dla kobiet wchodzących do biznesu, również w branżach postrzeganych jako „męskie”, jest prosta:
– Najważniejsza rada, jakiej mogę udzielić, to: dziewczyny, nie bójcie się! Sukces jest miarą wielu prób, które często kończą się niepowodzeniem. Ważne jest, aby się nie poddawać i pamiętać o tym, że każda rekrutacja, na którą się zdecydujemy, rozpoczyna się dla nas czystą kartą.
Polecane
