Betclic walczy o sponsoring tytularny 1. Ligi. W grze jest również Superbet [NASZ NEWS]

Według naszych informacji Fortuna nie jest zainteresowana kontynuowaniem współpracy z 1. Ligą, co nie jest specjalnym zaskoczeniem. Dało się bowiem wyczuć w ostatnich miesiącach, że bukmacher uznał, iż więcej na tym sponsoringu już nie zyska. Istnieją jednak szanse, że Fortuna nadal będzie sponsorem Pucharu Polski, co powinno rozstrzygnąć się w najbliższych tygodniach.

Kto będzie partnerem tytularnym 1. Ligi?

W miejsce Fortuny jako partner tytularny chciałoby się pojawić wielu bukmacherów, ale w grze na poważnie obecnie jest jedynie dwóch operatorów. Mowa o Betclicu i Superbecie, którzy licytują się o pakiet sponsorski I oraz II ligi. Dla PZPN oraz rozgrywek ligowych, w tym oczywiście klubów występujących na tym poziomie gra toczy się o bardzo duże pieniądze. Za sponsoring tytularny do 1. Ligi będzie trzeba zapłacić znacznie więcej, niż płaciła wspomniana Fortuna.

Wpływa na to przede wszystkim fakt, że 1. Ligia od przyszłego sezonu będzie pokazywana na antenach Telewizji Polskiej. TVP zamierza bowiem pokazywać wszystkie mecze na kanale ogólnodostępnym w telewizji naziemnej – TVP Sport. Polsat od lat mecze pierwszoligowe pokazuje jedynie na kanałach dostępnych w kablówkach i telewizjach satelitarnych. Zasięg dotarcia jest więc o wiele niższy, a na nim najbardziej zależy sponsorom.

Poza tym ostatnia umowa Fortuny na prawa tytularne do rozgrywek została podpisana trzy lata temu, a to kawał czasu, jeśli weźmiemy pod uwagę wpływ inflacji, która w ostatnim czasie nas nie oszczędzała.

Betclic zmienia strategię marketingową. Czy przejmie partnerstwo nad 1. Ligą?

Betclic od momentu pojawienia się na polskim rynku bardzo szybko rósł. Wpływ miał na to oczywiście produkt, który był skrojony pod polskiego, młodego gracza – lekki w obsłudze i przejrzysty. Gracze bardzo szybko docenili nowego operatora, co nie może dziwić. Firma postawiła również na strategię marketingową nakierowaną na młodych graczy. Operator stał się partnerem lub sponsorem tytularnym wydarzeń, którymi interesują przede wszystkim młodzi ludzie. Przez długi czas Betclic zapominał jednak o kliencie stricte sportowym. Próżno przez długi czas bowiem było szukać Betclica na bandach w trakcie meczów piłkarskich, czy na koszulkach znanych polskich klubów.

W pewnym momencie rozwój Betclica się zatrzymał, a perspektywy na krok naprzód nie było. Właśnie z tego powodu firma otrzymała nowe środki, by zainwestować w marketing sportowy i ruszyć w pogoń za uciekającymi liderami rynku. Już latem ubiegłego roku Betclic został partnerem strategicznym Ruchu Chorzów, kontrakt jest warty około milion złotych rocznie. Następnie bukmacher rozpoczął współpracę z trzema klubami piłkarskiej Ekstraklasy. W ramach tych współprac, marka wkroczyła na stadiony Stali Mielec, Warty Poznań i Puszczy Niepołomice.

Jak się okazuje na tym Betclic nie zamierza poprzestać, ponieważ bukmacher jest bardzo zmobilizowany, by objąć partnerstwo strategiczne nad I i II ligą. Dzięki temu operator zamierza dotrzeć do jeszcze szerszego grona graczy, co wcześniej nie miało miejsca. Jest to bez wątpienia jasny znak dla konkurencji, że w tym roku Betclic zamierza stawić czoła liderom rynku – STS, Superbet oraz Fortuna.

Smaczku całej rywalizacji o przejęcie partnerstwa dodaje fakt, że sponsoringiem tytularnym nad 1.Ligą oraz 2. Ligą zainteresowany jest także Superbet. Kto wyjdzie zwycięsko z tej rywalizacji powinniśmy się dowiedzieć jeszcze w marcu, negocjacje wkroczyły bowiem w ostatni etap.