FAME MMA od kuchni: Kulisy gali Fame Friday Arena 1

W miniony piątek, miłośnicy sportów walki licznie zgromadzili się w Hali Stulecia we Wrocławiu, aby być świadkami pierwszej gali Fame Friday Arena. O tym, jak wyglądała sama gala, a także liczne atrakcje i udogodnienia przygotowane przez sponsora eventu – Betclic – mieliśmy okazję przekonać się na własne oczy.
Rejs łodzią i zdjęcia z pasem
Na rozgrzewkę, Betclic zdecydował się zaskoczyć gości zaproszeniem na rejs łodzią. Widoki miasta, kieliszek szampana i chwila adrenaliny, jaką dostarczyła krótka ulewa, przed którą bez problemu można było schronić się pod parasolem, sprawiły, że atmosfera od początku dnia była wyjątkowa. Po niecałych trzydziestu minutach wszyscy dopłynęli do przystani, znajdującej się zaledwie 15 minut pieszo od Hali Stulecia.
Po krótkim spacerze, goście zostali zaproszeni do specjalnego wejścia dla VIP-ów, gdzie otrzymali opaski uprawniające ich do skorzystania z dodatkowych atrakcji. W strefie otwartej organizowane były konkursy z nagrodami, a każdy mógł sfotografować się z oryginalnym pasem FAME.
Wielu gościom, którzy znaleźli się w sektorze VIP, udało zająć miejsce przy samej klatce, co gwarantowało doskonałą widoczność na oktagon.W nim działo się tego wieczoru wiele. Szczególnie wiele emocji wzbudziła walka wieczoru, w której sędziowie niejednogłośnie orzekli o zwycięstwie Kubańczyka nad Alberto. Werdykt spotkał się z zaskoczeniem części kibiców, którzy śledząc przebieg walki, spodziewali się, że to drugi z panów wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko.
Dodatkowo, dla wygody wszystkich gości VIP, przygotowano ekskluzywną przestrzeń na piętrze niżej. Tam znajdowały się ścianki sponsorskie, które umożliwiały zrobienie pamiątkowych zdjęć, bogato zastawiony szwedzki stół z przekąskami oraz bar z szerokim wyborem napojów, zarówno alkoholowych, jak i bezalkoholowych.
Organizacyjny sukces
Sama gala Fame Friday Arena 1 okazała się być bardzo przemyślanie zorganizowanym wydarzeniem, które dostarczyło także sporo sportowych wrażeń. Organizatorzy ponownie postanowili zrezygnować z koncertów, dzięki czemu widowisko miało bardziej sportowy i bardziej dynamiczny charakter, a cała gala zakończyła się niedługo po północy.
– Pierwsza edycja FAME Friday Arena okazała się ogromnym sukcesem. Piękny Wrocław, cudowna atmosfera w klimatycznej Hali Stulecia i absolutnie wyjąkowe walki. Jesteśmy zadowoleni, że jako Betclic moglibyśmy być częścią tego wydarzenia i przygotować atrakcje dla naszych Graczy, a także widzów, którzy zdecydowali się obejrzeć galę z wysokości trybun. Ogromne gratulacje dla organizatorów i naszego teamu – ocenia Anna Grzebielucha, Affiliate Marketing Manager w Betclic Polska.
Goście oczywiście nie mogli opuścić gali z pustymi rękami. Wszyscy otrzymali upominki od Betclic, które stanowią pamiątkę z tego wyjątkowego wydarzenia.
Gala Fame Friday Arena 1 po raz kolejny udowodniła, że obszar, w którym sporty walki spotykają się z show-biznesem ma swoich wiernych fanów, gotowych wspierać swoich idoli w każdym pojedynku.
Polecane
Komentarze
Coraz bardziej sporotowo się robi na tych galach, jednak w końcu Ci influencerzy się wyczerpią i skąd wziąć nowych?
Ciekawe gdzie sa teraz ci steptycy frikow, niesamowicie sie to rozwinelo, mowimy o preznej organizacji!
Patologia od kulis, brawo