Influencerska bańka pękła. Czy bukmacherzy nadal zamierzają współpracować z gwiazadmi Internetu?

Autor: Mateusz Mazur

Data publikacji: 26.10.2023 Ostatnia aktualizacja: 26.10.2023 15:14

Jeszcze do niedawna świat internetowych influencerów prężnie się rozwijał i wydawało się, że nie ma siły, która byłaby w stanie zatrzymać jego ekspansję na kolejne dziedziny życia. „Pandora Gate” wywróciła jednak wszystko do góry nogami. Firmy, które chętnie angażowały influencerów do swoich kampanii, teraz błyskawicznie kończą współprace z gwiazdami internetu. Czy skandal, który w ostatnich tygodniach wstrząsnął polskim Internetem wpłynie również na branżę bukmacherską?

Zmierzch influencer marketingu?

Wydawało się, że influencer marketing to obszar, który w najbliższych latach będzie zwiększał swoje znaczenie w działaniach marketingowych wielu firm, również tych działających w branży hazardowej. O jego potędze sami pisaliśmy jeszcze w kwietniu, sugerując, że jest to bardzo dobry sposób na to, by dotrzeć do nowej grupy odbiorców.

Na swoje usprawiedliwienie dodajmy jednak, że pół roku temu mało kto spodziewał się, wybuchu bomby, która położy kres wielu influencerskim karierom i sprawi, że sporo marek uzna współpracę z gwiazdami internetu za zbyt duże wizerunkowe ryzyko.

Pandora Gate to oczywiście przede wszystkim historia wielu młodych osób, skrzywdzonych przez swoich idoli z sieci. W całej sprawie toczy się już postępowanie i pozostaje nam tutaj wierzyć w kompetencje organów ścigania.

Pandora Gate to jednak również historia kolejnej internetowej bańki, która tak jak wszystkie wcześniejsze, w końcu pękła. Do treści udostępnianych w sieci przez influencerów o wiele bardziej krytycznie podchodzą obecnie nie tylko widzowie, ale również marki, które z tego typu skandalami nie chciałyby mieć nic wspólnego.

Dobrym tego przykładem jest zakończenie przez Bank Millenium współpracy z Tomaszem „Gimperem” Działowym. Pomimo że, według tego co wiemy obecnie, YouTuber nie miał nic wspólnego z Pandora Gate, pełniąc nawet rolę łącznika pomiędzy ofiarami, a twórcami, którzy nagłośnili skandal, bank uznał, że dalsza kooperacja z Gimperem niesie ze sobą zbyt duże ryzyko.

gimper

Być może twórczości Gimpera przyjrzano się nieco uważniej, niż wówczas kiedy strony składały podpis na umowie o współpracy. W przeszłości YouTuber uznawany był bowiem za bardzo kontrowersyjnego twórcę, dla którego skandale były niemal chlebem powszednim. Znamienne jest to, że wcześniejszych działań Gimpera nie prześwietlono przed nawiązaniem współpracy, a dopiero teraz, kiedy pod stopami wielu influencerów zaczął osuwać grunt.

Pandora Gate skłoni z pewnością wiele marek do bardziej skrupulatnemgo spojrzenia na treści, które publikuje twórca firmujący ich działania swoją twarzą. Pękająca influencerska bańka dosięgnie pewnie również bukmacherów. Czego możemy się spodziewać w związku z tym?

Czy bukmacherzy również odetną się od influencerów?

We współprace z influencerami zaangażowany jest lub w przeszłości był niemal każdy znaczący polski bukmacher. STS, LV BET, Superbet, Betclic, Betfan, Fortuna – wszyscy oni wykorzystywali gwiazdy Internetu w swoich działaniach brandingowych.

Ból głowy części z tych firm będzie z pewnością nieporównywalnie mniejszy od ten, który doskwierał będzie innym operatorom. STS czy Superbet na współpracy z influencerami opierali się w dość niewielkim stopniu. Obie te marki stawiają obecnie głównie na sponsoring sportu.

Superbet co prawda widoczny jest w przestrzeni internetowej, jednak najczęściej ma to miejsce przy okazji materiałów mniejszych twórców, których działalność skupia się na przykład na Fantasy Premier League. Ryzyko potencjalnych skandali wizerunkowych jest w tym przypadku minimalne i może być zestawiane z ryzykiem związanym ze sponsoringiem sportu.

Dla STS-u influcencer marketing nigdy nie był zbyt istotny i bukmacher ma na swoim koncie jedynie pojedyńcze współprace, jak chociażby ta, którą w przeszłości STS nawiązano z ReZigiuszem.

Koniec freak-fightowej bańki?

O wiele więcej potencjalnych problemów mogą mieć w tym momencie Fortuna i Betclic, czyli operatorzy związani z organizacjami freak-fightowymi. Współprace te, jeszcze przed wybuchem Pandora Gate, wzbudzały sporo kontrowersji, a obecnie znacznie wezbrały one na sile. Gwiazdy FAME MMA, Clout MMA, Prime MMA czy niesitniejącego już High League, nigdy nie stroniły od skandali wizerunkowych.

Co więcej, właśnie te skandale były głównym motorem napędowym całego widowiska. Teraz wszyscy sponsorzy freakowych gal zmuszeni są obserwować czy oręż służący w przeszłości do efektywnej walki z konkurencją nie stanie się nagle mieczem obosiecznym.

Wydarzenia z ostantich tygodni mogą być nie tylko zmierzchem influencer marketingu w branży bukmacherskiej, ale również końcem bumu na freak-fighty. Obszar ten już od dłuższego czasu trudno określać mianem niszy. Czy dotarliśmy jednak do szczytowego momentu jego popularności? Wydaje się, że rośnie liczba odbiorców, którzy sygnalizują, że otoczka związana z freakowymi galami wzbudza w nich raczej negatywne emocje.

Betclic zmienia kurs?

Już teraz można dostrzec, że Betclic dokonał korekty swojego dotychczasowego kursu. Świadczą o tym sponsoringi sportowe, które bukmacher nawiązał między innymi z Ruchem Chorzów, Puszczą Niepołomice, Stalą Mielec czy Wartą Poznań. Poza samymi galami FAME MMA, wydaje się, że bukmacher coraz rzadziej chwali się sponsoringiem FAME MMA.

Zamiast tego operator korzysta ze współpracy z UFC i zwrócił się w kierunku bardziej profesjonalnej rywalizacji w oktagonie, podpisując kontrakty z Karoliną Kowalkiewicz i Mateuszem Gamrotem.

Co dalej z freak-fightami? Korzystając z informacji udostępnionych przez samego operatora, możemy stwierdzić, że podpisany z FAME MMA kontrakt obowiązywał będzie jeszcze przez dwa lata. Czy z czasem nie będzie się on jednak stawał dla Betclika coraz bardziej kłopotliwy?

O przyszłość współpracy z FAME MMA i potencjalne zmiany w strategii marketingowej zapytaliśmy samego bukmachera. Betclic nie zdecydował się jednak bezpośrdnio osdnieść do pytań. Zamiast tego od operatora otrzymaliśmy krótkie oświadczenie.

– Na wszystkich rynkach, na których działamy, także w Polsce, Betclic korzysta ze zdywersyfikowanych narzędzi marketingowych, w tym partnerstw sponsoringowych. Współpracując z influencerami dochowujemy najwyższych standardów i tego samego wymagamy od twórców, z którymi działamy również w zakresie promocji idei odpowiedzialnej gry. Mając to na uwadze, będziemy nadal współpracować z godnymi zaufania influencerami oraz realizować obecne partnerstwa w Polsce – oświadczył Betclic.

Jak zareaguje Fortuna?

Pozostaje również pytanie o freak-fightowe ruchy Fortuny. Za nami gala Prime MMA 6, której bukmacher poświęcił dość sporo miejsca w swoich mediach społecznościowych. W tym tygodniu odbędzie się również kolejna gala Clout MMA, także pod patronatem Fortuny.

clout mma

W tym przypadku więcej wskazuje raczej na to, że czeski bukmacher wytrzyma próbę nerwów. Na ruchy Fortuny wpływ może mieć także sytuacja z przeszłości, kiedy kontrowersje wokół upadku High League i powstania Clout MMA niespecjalnie zaszkodziły operatorowi.

– Nie widzimy powodu, by w pełni rezygnować z tego typu działań. Jest to jeden z wielu obszarów, w którym Fortuna realizuje swoją strategię marketingową – mówi nam Igor Kośliński, Online Marketing Manager Fortuny. – Na bieżąco monitorujemy rozwój sytuacji na rynku freakfightów. Nasze bieżące zaangażowanie jest na optymalnym poziomie. Współpraca z federacjami Clout MMA i Prime MMA przebiega zgodnie z tym, jak obie strony zakładały przy ich rozpoczęciu. Ewentualnie zmiany będą zależały od rozwoju sytuacji na rynku – dodaje Kośliński.

Jeśli nie mówimy tu o pękającej influencerskiej bańce, a jedynie przejściowym kryzysie, czego wykluczyć absolutnie nie można, to niewykluczone, że Fortuna z całej sytuacji wyjdzie obronną ręką.

Pandora Gate dobitnie pokazała jednak, że gwiazdy Internetu to mimo wszystko grupa zwiększonego wizerunkowego ryzyka. Zarówno w przypadku Fortuny, Betclika, jak i innych operatorów, kluczowe będzie z pewnością trzymanie ręki na pulsie i byłaskawiczne reagowanie na przyszłe skandale związane z uczestnikami freak-fightowych gal i influcerami.

– Będziemy jeszcze bliżej przyglądać się sylwetkom, historii i twórczości każdego z influencerów, którzy będą realizować dla nas świadczenia w przyszłości – zapewnia Igor Kośliński.

***

Z pewnością z uwagą śledzić będziemy kolejne ruchy bukmacherów w tym obszarze. Czy Betclic stopniowo odchodził będzie od freak-fightów? Czy Fortuna będzie starała skorzystać się na potencjalnych zmianach czy może również uzna, że ten format już się wyczerpał?

Pierwsze wstępne wnioski w tym obszarze już teraz wyciągać można na podstawie nowych umów sponsorskich podpisywanych przez operatorów czy drobnych zmian w komunikacji marketingowej. Jeśli jednak żadne znaczące wydarzenia nie zmuszą bukmacherów do podjęcia drastycznych kroków, to na konkretne działania i widoczną gołym okiem zmianę kursu przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

 

Komentarze

King Kong

No taki wielki koniec, ze teraz w weekend odbyla sie gala i Fortunka super to promowala Xdd

0
0
Felipe

Koniec freaków jest blisko, wspominie moje słowa jak rząd się za to zabierze!

0
0
Alf

Odchodzac juz od Samego Betclica, czy Fortuny, to wydaje mi sie, ze generalnie Freak Fighty sie koncza. Jakos tego coraz mnie, liczby z konferencji i tego typu materialow sa znacznie mniejsze niz wczesniej mialo to miejsce. Po prostu za duzo tego jest i juz ludzi nic nie rusza. Oni tam probuja przekraczac kolejne granice, ale juz malo kogo to rusza. Mysle, ze do dwoch latach te Freak Fighty same ucichną.

0
0
Kortez

Te komentarze od fortuny i betclica smieszne, bo niby to promuja, a jakby wstydza sie do tego przyznac. Pewnie zarabiaja na tym, bo ludzie co sie tym patolskim gownem jaraja, zakaldaja konta, z drugiej strony gdzie jakas moralnosc? Dla mnie slabe.

0
0
Routen

Niestety jeszcze nic nie pękło, ale miejmy nadzieje, ze zaraz do tego dojdzie, bo cofamy sie jako spoleczenstwo o lata swietlne.

0
0
Kreg

Ja naprawde dziwie sie szefostwu tych firm bukmacherskich, ze chca uczestniczyc i wspierac taka patologie. Naprawde w glowie mi sie to nie miesci.

0
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *