Jak Czechy stały się głównym beneficjentem sytuacji prawnej pokera w Polsce

Autor: Mateusz Mazur

Data publikacji: 03.10.2023

Nasi południowi sąsiedzi przymierzają się do zaostrzenia pokerowego prawa, a mimo wszystko tamtejsze regulacje wciąż mogą stanowić dla Polski niedościgniony wzór. Jak Czechy stały się mekką polskich pokerzystów? Jak wiele traci na tym Polska i polscy przedsiębiorcy? Historia polskiego pokera to opowieść o zaprzepaszczonych szansach, które dużo łatwiej dostrzec, gdy spojrzymy na krajobraz roztaczający się za południowymi zboczami Sudetów.

Fenomen Rozvadova

Rozvadov to niewielka czeska wioska położona w Regionie Pilzneńskim, tuż przy granicy z Niemcami. Według danych z 2023 roku liczy sobie ona 797 mieszkańców i przez lata kojarzona była głównie z dość istotnym, ulokowanym na autostradzie D5, przejściem granicznym Rozvadov/Waidhaus.

Obecnie Rozvadov jest jednak jednym z ważniejszych punktów na pokerowej mapie Europy. Tamtejsze kasyno King’s Resort może bowiem pochwalić się największym poker roomem na całym Starym Kontynencie. W ciągu jednego roku gości ono nawet kilkuset tysięcy pokerzystów z całego świata, między innymi w ramach World Series of Poker Europe (WSOPE), które w dniach 25 października – 16 listopada już po raz piąty z rzędu zagości w Rozvadovie. 

King’s Resort w Rozvadovie jest domem dla tylko jednego z  blisko czterdziestu poker roomów. Prawie połowa z nich mieści się w stołecznej Pradze, jednak również w wielu innych częściach kraju naszych południowych sąsiadów natrafimy na przyczółki dla miłośników pokera.

King’s Resort w Rozvadovie

Do niedawna jeden z takich przyczułków – Casino Kartáč w Ostrawie – znajdował się zaledwie 15 km od granicy z Polską, kusząc pokerowych zapaleńców z naszego kraju. Od pewnego czasu coraz większą popularnością wśród Polaków cieszy się jednak Resort Hodolany w położonym 100 km od granicy, Ołomuńcu.

– Czechy i Słowacja na pewno stały się przyczółkiem, gdzie udają się polscy pokerzyści. Ostatnio w Bratysławie był turniej z wpisowym 3000 złotych. Zagrało w nim około 600 Polaków – wskazywał w rozmowie z iGaming Polska jeden z czołowych polskich pokerzystów, Mikołaj Zawadzki.

Na polskojęzycznych forach bez problemu znajdziemy wątki, w których nasi rodacy wymieniają się ze sobą doświadczeniami związanymi z pokerowymi podróżami do kraju naszego południowego sąsiada. Wskazówki związane z samą podróżą i dostępnymi środkami transportu, opinie na temat poszczególnych kasyn… Wszystko podane jak na tacy.

Tak wygląda obecnie polska pokerowa rzeczywistość i nie trzbeba zbyt długo analizować całej sytuacji, by przekonać się, że na braku regulacji pokera nasz kraj traci z roku na rok coraz więcej. Spore pieniądze związane z tym obszarem rozrywki uciekają z Polski i wartkim strumieniem płyną za naszą południową granicę. Czesi stali się głównym beneficjentem braku regulacji pokerowych w Polsce. Jak do tego doszło?

Nieformalny podatek

1 stycznia 2020 r. w życie weszły zmiany w czeskim prawie. Od tej pory wygrane w pokerze podlegają podatkowi dochodowemu. Jeśli wygrane netto w turniejach lub grach pieniężnych w roku kalendarzowym przekraczają 1 000 000 CZK, czescy gracze zobowiązani są odprowadzić podatek w wysokości 15% wygranej kwoty.

Zgodnie z prawem rozróżnia się wygrane z turniejów i wygrane z gier pieniężnych. Zatem jeśli gracz z jednej strony wygra 800 000 CZK w turniejach i  900 000 CZK w grze stolikowej, w żadnym przypadku nie musi odprowadzać podatków, gdyż kwoty te się nie sumują.

Polscy gracze, którzy wyjeżdżają na turnieje rozgrywane za naszą południową granicą nie muszą jednak specjalnie zaprzątać sobie głowy czeskim prawem hazardowym. Zgodnie z umową o unikaniu podwójnego opodatkowania obywatele naszego państwa nie są bowiem zobowiązani do odprowadzaniu podatku od wygranej w Czechach.

W przypadku Polaków w grę wchodzi natomiast „podatek” o nieco innym, mniej formalnym charakterze.

– Ludzie naprawdę jeżdżą z całej Polski, żeby zagrać w takim turnieju. Oczywiście jako profesjonalista mogę powiedzieć, że może się to nie opłacać. Koszty wyjazdu na turniej z wpisowym 500 euro są na tyle duże, że trudno, żeby miało się to zwrócić. To mimo wszystko jakby trochę taki podatek – wskazuje w rozmowie z nami Mikołaj Zawadzki.

Na sytuację polskich graczy nie wpłynie więc znacząco również nadchodząca nowelizacja czeskich przepisów, która ma sprawić, że kwota wygranych netto wolna od opodatkowania spadnie do 50 000 CZK. Pomimo że nowe prawo nie weszło jeszcze w życie, nowelizacja przepisów wydaje się być nieuchronna.

European Poker Tour Prague 2022

Oczywistym jest, że nawet pomimo nadchodzących zmian w czeskim prawie, tamtejsze regulacje wciąż będą nieporównywalnie bardziej korzystne dla polskich graczy. Przy obecnej sytuacji prawnej pokera w naszym kraju, gracze wciąż zmuszeni będą do odbywania wyjazdów za południową granicę.

– Czechy są beneficjentem patologicznego prawa obowiązującego w Polsce, ponieważ tamtejsze prawo jest w kwestii pokera zdecydowanie bardziej liberalne. Pozwala to na organizowanie dużych pokerowych turniejów, co niestety w Polsce nie jest możliwe – mówi nam Łukasz, profesjonalny pokerzysta od 9 lat mieszkający w Pradze

Nasz rozmówca podkreśla, że polscy pokerzyści są nad wyraz częstymi gośćmi turniejów rozgrywanych w Czechach. Spoglądając na tę sytuację całościowo, trudno jest się temu dziwić.

– Ze względu na to polscy pasjonaci pokera, nie tylko profesjonaliści, ale także gracze hobbistyczni bardzo często udają się za naszą południową granicę, gdzie praktycznie każdego miesiąca odbywają się turnieje. Nie są to wyłącznie turnieje międzynarodowe, ale również takie skierowane do Polaków – dodaje.

Na tym wszystkim nieustannie tracimy wszyscy – od budżetu państwa po branżę turystyczną – kwituje Łukasz.

Odpływ pieniędzy i talentów

W obliczu aktualnej sytuacji prawnej pokera w naszym kraju, polscy gracze zmuszeni są do wyjazdów z kraju. Najczęściej są to krótkoterminowe wyjazdy na turnieje rozgrywane poza granicami Polski, ale coraz częściej mamy także do czynienia z pokerową emigracją na stałe. Również Mikołaj Zawadzki w wywiadzie, który w kwietniu tego roku ukazał się na naszej stronie, przyznał, że w przeszłości rozważał wyjazd z kraju.

Rozmawiając o stratach ponoszonych przez nasz kraj w związku z sytuacją prawną pokera warto wziąć pod uwagę również fakt odpływu największych pokerowych talentów, które nie mają szans na zaprezentowanie swoich umiejętności w Polsce.

Zarówno profesjonaliści, jak i ci, którzy pomimo niekorzystnego krajobrazu regulacyjnego zdołali zarazić się miłością do pokera, zmuszani są do wyjazdów, w znacznej większości właśnie do Czech.

Jak wielokrotnie podkreślaliśmy, rozgrywane za naszą południową granicą turnieje cieszą się ogromnym zainteresowaniem Polaków, którzy w związku ze swoimi pokerowymi podróżami zmuszeni są ponosić dodatkowe koszty związane między innymi z transportem i zakwaterowaniem. Zdecydowana większość tych kosztów trafia do kieszeni czeskich przedsiębiorców, którzy w ten sposób również stają się beneficjentami polskiego prawa.

Praga

Turnieje są także doskonałą promocją dla miasta. Pokerzyści z naszego kraju udają się do Czech, wynajmują pokoje w hotelach, wychodzą do tamtejszych restauracji, zwiedzają miasto, korzystają z taksówek. Niewykluczone, że w przyszłości wrócą tutaj z rodziną lub znajomymi, zapewniając czeskiej branży turystycznej czy gastronominczej kolejne dochody.

W 2012 roku wśród korzyści wynikających ze współorganizowania przez Polskę piłkarskich mistrzostw Europy jednym tchem wymienialiśmy promocję naszego kraju i tego co mają do zaoferowania turystom polskie miasta. W przypadku pokera na własne życzenie pozbawiamy się takiej możliwości, z czego skorzystać mogą między innymi Czesi.

Polski Rozvadov jest może i melodią bardzo odległej przyszłości, jednak uświadomienie sobie strat wynikających z sytuacji pokera w naszym kraju i przyszłych potencjalnych korzyści związanych ze zmianą krajobrazu prawnego są z pewnością krokiem w dobrym kierunku.

 

 

Komentarze

z Vegas

Kto zrobi coś z pokerem ten ma mój głos

0
0
Baton 20

Jak juz nawet tutaj rzyg polityczny, to wiedz, ze zaraz wybory. Ech, szkoda gadac, bo poker to taka piekna i fajna gra, ktora moglaby byc uczona nawet w szkole, a zrobilo sie z niej patologiczna ruletke. W jakim kraju my zyjemy?

0
0
Kon Rafal

Ale tez glupoty ludzie tutaj pisza, zaglosowac na konfederacje, bo pokera uwolnia. Wiadomo, ze to gra pod publiczke z ich strony.

0
0
AK 23

Ale co ma być jak nie polityczny ściek, skoro od lat pokerzysci cierpia wlasnie przez tych nieudacznikow z Wiejskiej.

0
0
Miron

Niesamowite, lekko politycznie zabarwiony temat a ludzie już odpalają wojenkę polityczną. Masakra co sie dzieje w tym kraju

0
0
Gamer

Serio nawet tutaj musi byc polityczny sciek?

0
0
Marcin

Za plecami Mentzena stoi Bosak,Braun i Kowin Mikke ktorzy są rusofilami i popierają atak Rosji na Ukrainę. Mimo że konfa zapowiedziała że uwolni pokera to za nic na nich nie zagłosuje. Mentzen to sciemniacz i ślizgacz. Wystarczy jego mina jak obiecuje co on nie zrobi jak dostanie sie do Sejmu , a to po prostu sciemniacz jak kukiz, ktory oszukał Polske i teraz ramie w ramie pojdzie na wybory z kaczorem.

A co zrobił PIS przez 8lat ? Jeszcze bardziej zaostrzył politykę i jeszcze mocniej ściga pokerzystów niż PO w latach 2010-2014.

0
0
Miron

Flop, a teraz PiS miał siedem lat i gowno zrobil z ta ustawa, przeciez tego nikt nie chce ruszac, bo to tylko smrod. Wszelkie dotkniecie ustawy hazardowej nie przyniesienie politykowi niczego dobrego, dlatego raczej bym watpil, ze nagle zrobia tutaj prawo na miare 2023 roku. Jestesmy w mega gownie i niestety pewnie w nim pozostanie, bo to politycznego bagno.

0
0
Flop ACER

Obecna ustawa i wpechniecie pokera do worka z ruletka to sprawka tuska i jego szajki. Wiec watpie, ze cokolwiek sie zmieni, nawet jak PIS straci wladze…

0
0
Wolny poker

Tylko Konfederacja zapowiedziała, ze powalczy o pokera, czyli 15 pazdziernika wiemy co robic

0
0
Kajetan

Sam jeżdzę do Czech grac w pokera i Mikołaj ma rację, że ciezko tutaj mówić o jakimś zarabianiu, bo taki wyjazd kosztuje mimo wszystko sporo. Tym bardziej, że mam tam kawał drogi. Druga sprawa, takie turnieje mogłby przeciez byc organizowane w Polsce, ale wiadomo z jakich przyczyn nie są. Niestety samy oddajemy Czechom i Słowakom pieniadze, ktore mogłby zostać w naszym kraju. Mam nadzieję, mała bo małą, że po wyborach coś mimo wszystko się zmieni.

0
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *