Jarosław Królewski: Sądzę, że branża bukmacherska ma spory potencjał, jeśli chodzi o kreatywne rozwiązania

Autor: Bartosz Burzyński

Data publikacji: 25.07.2023 Ostatnia aktualizacja: 25.07.2023 13:53

Jak wygląda współpraca Wisły Kraków z bukmacherem GO+bet? Jaki ma stosunek do zakładów sportowych? Jak powinna wyglądać współpraca klubu sportowego z bukmacherem? Czy dzięki wirtualnej rzeczywistości (VR) i rzeczywistości rozszerzonej (AR) będziemy mogli obstawiać mecz na żywo będąc wirtualnie przeniesionym na stadion? Jak AI może pomóc w ochronie graczy? Czy chat-boty zastąpią ludzi? Czy AI pogrzebie szachy, czy pokera online? Czy powstanie algorytm, który będzie stawiał idealne kupony? O tym wszystkim i nie tylko porozmawialiśmy z CEO Wisły Kraków oraz Synerise, Jarosławem Królewskim. 

Bartosz Burzyński [iGaming Polska]: Niedawno przedłużyliście umowę sponsorską z GO+bet. Czy jesteś zadowolony z tego jak wyglądała dotychczasowa współpraca?

Jarosław Królewski [ CEO Synerise i Wisła Kraków]: Jak najbardziej, cieszę się, że Wisła ma tak zdywersyfikowane grono sponsorów. Z GO+bet zaczęliśmy współpracować stosunkowo niedawno, więc ten sezon będzie pierwszym, kiedy będziemy mogli wspólnie poeksperymentować. Jest to młoda marka na polskim rynku, więc sądzę, że przed nami dużo fajnych projektów.

Czy negocjowaliście także z innymi bukmacherami?

Oczywiście, zawsze do Wisły Kraków zgłasza się kolejka firm bukmacherskich i podobnie było również teraz.

Bardzo spodobała mi się akcja, w ramach której GO+bet zobowiązał się do zaoferowania kibicom różnorodnych korzyści za przekroczenie określonej liczby sprzedanych karnetów. Uważasz, że współprace klubów z bukmacherami powinny opierać się właśnie na tego typu akcjach?

Sądzę, że branża bukmacherska ma spory potencjał, jeśli chodzi o kreatywne rozwiązania. Na dobrą sprawę co tydzień zaczyna się nowa rozgrywka i można ją zaprojektować w bardzo kreatywny sposób. Myślę, że na dłuższą metę to właśnie tacy bukmacherzy będą wygrywać. Nie tacy, którzy będą najdrożej kupować leady, tylko ci, którzy będą wymyślać ciekawe, jakościowe kampanie.

Ciekawym pomysłem jest również inicjatywa Superbetu. Uzgodniono, że bukmacher przekaże do dyspozycji klubu specjalny kod promocyjny. Z tytułu rejestracji dokonywanych w Superbet z wykorzystaniem wspomnianego kodu na konto Lecha wpływać będzie 10% wartości każdego pierwszego depozytu i 1% zysku, który przyniosą bukmacherowi zarejestrowani z kodem gracze. Tego typu pomysły są chyba najbardziej skuteczne, jeśli chodzi o zaangażowanie kibiców.

Zdecydowanie tak. Działa to na zasadzie sprzężenia zwrotnego. Kibice bawią się w zakłady bukmacherskie i równocześnie ma to pozytywny wpływ na klub, z którym sympatyzują. W dłuższej perspektywie jest to korzystne dla całego społeczeństwa. Kluby rywalizują w lidze, wzbudzają zainteresowanie kibiców, z których część sama zaangażuje się w aktywność sportową. Mówimy tu więc nawet o pozytywnym wpływie na gospodarkę, gdyż ludzie będą w stanie żyć dłużej i dłużej pozostawać w dobrej formie.

Czy Ty sam grałeś u bukmachera?

Tak, oczywiście bawiłem się tak jak wszyscy. Pamiętam, że zdarzało mi się, kiedy byłem jeszcze młodym chłopakiem z liceum. Były nawet sytuacje, kiedy wygrywałem dość spore sumy jak na tamte czasy. Fajne w tym jest to, że cała zabawa polega na lepszym zrozumieniu sportu, co dla mnie było bardzo wciągające. Jak pewnie wiecie, od pewnego czasu nie mogę już jednak grać ze względu na moją pozycję w sporcie.

Ale możesz zabawić się w szybką grę, którą przygotowałem. Otóż GO+bet wystawił kursy na pozycję Wisły Kraków w lidze. W ofercie mamy kurs 2.0 na bezpośredni awans, sam awans to kurs 1.75, natomiast wygranie ligi to już 3.5. Uważasz, że to atrakcyjne kursy dla gracza, czy jednak sam byś ich nie zagrał, bo są za niskie?

Mam nadzieję, że Wisła jest niedowartościowana przez bukmacherów i koniec końców okaże się, że te kursy były za wysokie. Na ten moment sądzę, jednak, że są one atrakcyjne.

Wiemy, że Fortuna 1 Liga będzie w tym sezonie bardzo ciekawa, może nawet ciekawsza niż Ekstraklasa. Będziemy mieli pięć klubów, które mogą pochwalić się sporymi budżetami. Warto jednak zaznaczyć, że te budżety rozdzielone są na wszystkie aspekty funkcjonowania klubu.

W Wiśle nie zamierzamy w tym sezonie przekroczyć kwoty 2,5 miliona euro, jeśli chodzi o część budżetu przeznaczoną na pierwszą drużynę. Zarobki roczne to natomiast około 10-12 mln złotych. Generalnie myślę więc, że będzie parę klubów ze zbliżonymi budżetami. Tym samym czeka nas zacięta rywalizacja o awans, ponieważ jest kilka klubów, dla których celem jest właśnie promocja do Ekstraklasy.

W ofercie GO+bet znajdziemy wydarzenie, że Hiszpanie strzelą w tym sezonie ponad 30 goli dla Wisły, nie licząc baraży. Jaki kurs byś na to wystawił? 

Myślę, że powinien być zbliżony do kursu na awans Wisły. Jest to oczywiście ściśle skorelowane z liczbą Hiszpanów w zespole. Na ten moment trzeba jednak powiedzieć, że pozycje obstawione przez zawodników tej narodowości w naszym zespole, czyli oba skrzydła i atak, to pozycje, które będą na pewno odpowiedzialne za zdobycie większości goli Wisły w tym sezonie.

W GO+bet kurs na to wynosi 1.8…

Byłem więc blisko (śmiech).

Kiedy Twoim zdaniem dzięki wirtualnej rzeczywistości (VR) i rzeczywistości rozszerzonej (AR) będziemy mogli obstawiać mecz na żywo będąc wirtualnie przeniesionym na stadion?

 To jest bardzo ciekawy temat, nad którym wielokrotnie się zastanawiałem. Nawet w kontekście Wisły Kraków rozmyślałem nad tym, w jaki sposób sprawić, by doświadczenia płynące z oglądania meczu i kibicowania były lepsze. Wirtualna rzeczywistość na pewno jest w tym kontekście ciekawym rozwiązaniem. Sprawienie, by kibice mieli wpływ na klub lub nawet samą drużyną byłoby czymś przełomowym.

W Formule 1 są takie pomysły, by za pośrednictwem aktywności kibiców można było boostować samochody. Liczba kibiców wspierających jednego kierowcę miałaby więc wpływ na jego możliwości. Jest to takie zdalne nitro.

Myślę, że jeśli chodzi o piłkę nożną jest jeszcze na to za wcześnie. Futbol jest bardzo tradycyjną dyscypliną w kontekście zasad czy nawet kontaktów z zawodnikami. Liczę jednak, że będzie się to rozwijało i jeszcze za mojego życia będę mógł czegoś takiego doświadczyć.

Wydaje mi się, że o wiele łatwiej może funkcjonować to w przypadku gier slotowych, tak by gracz mógł przenieść się do wirtualnej rzeczywistości, w której będzie mógł „spinować”.

Zdecydowanie tak. Wydaje się natomiast, że w piłce nożnej niedoceniane jest to, co dzieje się przed meczem i po meczu. Powiedzmy, że grono kibiców danego klubu ma możliwość wirtualnego wejścia do szatni i wie, że konkretny zawodnik nie wystąpi w spotkaniu, co jest najczęściej informacją ukrywaną do ostatniej chwili.

Czy istnieje możliwość, że powstanie kiedyś takie narzędzie, które będę mógł zapytać o idealny kupon na Bundesligę na najbliższą kolejkę? Powiedzmy, że przeanalizuje ono obecną sytuację i szanse poszczególnych drużyn i zaproponuje mi optymalny zakład.

 Mówiąc o takich modelach należy mieć świadomość o czym dokładnie rozmawiamy. Chat-GPT opiera się na danych, które są batchowo przeliczane. Dodatkowo mamy rozwiązanie opierające się modelowaniu behawioralnym w czasie rzeczywistym.

My jako Synerise zajmujemy się właśnie modelowaniem behawioralnym, a nie modelami językowymi. Generalnie myślę, że tego typu rzeczy będą miały ogromny wpływ na branżę. Obecnie jednak, z moich obserwacji wynika, że z bardzo rzadko korzysta się z tych rozwiązań, więc jest tu jeszcze spore pole do poprawy.

Rewolucja nastąpi wówczas, gdy będziemy mieli dostęp do modeli uczących się w czasie rzeczywistym. Jest to jednak przyszłość. Nie mamy powodów, by uważać, że jakikolwiek człowiek będzie miał lepsze zdolności syntezy informacji, szukania wzorców, niż maszyna. Piękne w piłce nożnej jest jednak to, że jest bardzo nieprzewidywalna. Wchodzą tu w grę chociażby aspekty związane nawet z psychologią sportu.

Czy uważasz, że pójdzie to w taką stronę, że we wszystkich dyscyplinach sportu gracz będzie miał przewagę nad bukmacherem?

To jest trudne pytanie. Gdy człowiek pomyśli o tym głębiej, zrozumie, że można to porównać na przykład do odkrycia niezawodnego sposobu na wygrywanie meczów piłki nożnej. Moim zdaniem jednak w przyszłości się tak stanie.

Im więcej danych będzie dostępne i im głębiej będą analizowane, tym bardziej szanse gracza korzystającego z takich rozwiązań będą się zwiększać. Nawet na podstawie składu, który podawany będzie godzinę przed meczem, taki model może przeanalizować chociażby to jak wyglądają potyczki konkretnego obrońcy z typem szybkiego napastnika, który znalazł się w składzie drużyny przeciwnej.

Sądzę jednak, że w przypadku piłki nożnej mówimy o jednym z najbardziej skomplikowanych modeli, który może powstać. Bardzo trudno jest określić w jaki sposób zachowują się poszczególne jednostki i w jaki sposób zachowają się całe grupy zawodników.

Z tego co wiem jesteś fanem szachów. Czy sztuczna inteligencja nie doprowadzi do tego, że granie w szachy online będzie szczególnie narażone na oszustwa?

Jest to oczywiście bardzo trudny temat i tyczy się on nie tylko szachów. Jako cywilizacja idziemy w tym kierunku, by każdy człowiek miał taki sam dostęp do wiedzy. Oznacza to też, że możemy dojść do momentu, w którym każdy będzie miał taką samą wiedzę. Mamy tu więc sytuację, że w szachy gra dwójka ludzi, którzy czerpią danę z tego samego modelu i ich możliwości są na takim samym poziomie.

Na szczęście działa to jednak w dwie strony. Jedna strona próbuje oszukiwać, ale powstają również narzędzie, których celem jest wykrywanie takich procederów.

Dokładnie. Jeśli ruchy gracza będą za bardzo schematyczne i będą zbyt mocno przypominać zagrania, które wybrałby komputer, to jest to dość łatwe do wykrycia. Z drugiej strony mamy jednak taki trochę mokry sen data sciencist, który opiera się na tym, że sama sztuczna inteligencja będzie starała się uniemożliwić wykrycie oszustwa przez inny model.

Jest tutaj duże pole do popisu i myślę, że branża iGamingowa powinna to bardzo uważnie śledzić. Mamy sporo wyzwań, którym dziś nie poświęca się wystarczająco uwagi, ale niedługo na pewno będzie trzeba stawić im czoła.

Zapytam jeszcze o chat-boty, które spotkać możemy także na stronach bukmacherów, czy kasyna. Uważam, że nie do końca zdają one egzamin, ponieważ problemy graczy są zwykle mocno sprecyzowane. Czy rozwinie się to do tego stopnia, że ludzie – konsultanci nie będą już potrzebni?

Jest duża szansa, że tak się stanie, ale nie przeceniałbym znaczenia botów. Dam tutaj przykład, z którym mieliśmy styczność w firmie. Dostaliśmy zadanie związane z jedną z największą platformą randkową na świecie, gdzie wszystko opiera się na swipach w lewo lub w prawo. W kontekście naukowym jest to dość ciekawa rzecz. Zespół wyprodukował model, który miał jak najlepiej dopasowywać do siebie ludzi.

Okazuje się jednak, że celem nie jest to, żebyś dostał 40-50 osób, bo obniża to zaangażowanie. Trzeba zwrócić uwagę na to, że wyświetlając ludziom pewien content, wpływasz na ich zachowanie. Jest to taki problem, że jesteś jednocześnie przedmiotem i podmiotem. Chat-bot podając informację w dany sposób może wpływać na zachowanie klienta. Z tego powodu musimy edukować rynek, ponieważ manipulacji w tym obszarze może być bardzo dużo.

Jak wygląda wykorzystanie algorytmów do zapewnienia bezpieczeństwa graczom?

Uważam, że jest to obszar, gdzie będzie miało to szczególne znaczenie. Moim zdaniem za takie kwestie w stu procentach odpowiadać będą algorytmy, zarówno od strony uzależnienia, jak i do wyłapywania potencjalnych oszustw. Uważam zresztą, że jeśli chodzi o customer experience, to w branży bukmacherskiej jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia. W tym wszystkim nie pozbędziemy się jednak aspektu edukacji, który w tej kwestii jest bardzo ważny.

Jakie są pozytywne i negatywne skutki wpływu sztucznej inteligencji na branżę iGamingową.

Myślę, że jest tu podobna liczba pozytywnych skutków, jak i zagrożeń. Jeśli chodzi o rozrywkę, sztuczna inteligencja będzie na pewno sprawiać, że doświadczenia związane ze sportem będą jeszcze ciekawsze i bardziej wciągające. Ciekawsze będą zakłady, które będą wystawiane na komputery. Generalnie kursy będą wystawiane na wydarzenia, o których dzisiaj nikt nie pomyśli.

Zgodzisz się ze mną?

Myślę, że tak, całkiem niedawno nie pomyślelibyśmy, że tak dużym zainteresowaniem będą cieszyły się kursy wystawiane na gale freak-fightowe, ponieważ tych organizacji nie było. Zaczęła się nowa moda, styl rozrywki, który stał się bardzo popularny wśród młodzieży. Branża bukmacherska słusznie dostrzegła potencjał w tym rynku, dlatego jest kilka firm, które sponsorowanie organizacji FF wzięły sobie jako główny punkt strategii. 

Tym samym zaraz może pojawić się coś zupełnie nowego, co wzbudzi zainteresowanie szerokiej grupy osób i bukmacherzy będą zmuszeni wystawiać na to kursy. Pamiętajmy, że mowa tutaj o rozrywce, która dotyczy naprawdę wielu obszarów, sport jest jej najważniejszym elementem, ale nie jedynym. 

A twoim zdaniem, jakie największe wyzwania czekają całą branżę, z którymi będzie musiała się zmierzyć?

Trudno powiedzieć, ponieważ mamy różne gałęzie branży. Jeśli chodzi o loterię, myślę że już widzimy sporą transformację, ponieważ wprowadzono w ostatnich latach wiele szybkich gier, takich gdzie gracz nie musi czekać na rozstrzygnięcie kilka godzin, a nawet dni. Wysyła kupon i otrzymuje wynik po kilku sekundach. Tutaj mamy właśnie case pokolenia Tik Toka, które jest przyzwyczajone do zupełnie innej rozrywki – błyskawicznej. 

Jeśli chodzi o gry slotowe, czy kasynowe, myślę właśnie, że wszystko będzie zmierzało w stronę wykorzystania wirtualnej rzeczywistości (VR) i rzeczywistości rozszerzonej (AR). Gracze, szczególnie z młodego pokolenia, będą chcieli nowych doznań. Już nie wystarczy kliknięcie w button spin, oni będą chcieli wejść do tej gry i myślę, że to jest największe wyzwanie przed dostawcami gier. Oczywiście tutaj popularne nadal też będą gry brandowane znanymi postaciami.

Bukmacherkę już częściowo omówiliśmy, ale tutaj przede wszystkim wygrają firmy, które najlepiej rozwiną aplikację, czy ogólnie produkt. Już teraz w każdej firmie bukmacherskiej w Polsce ponad 80% graczy obstawia w sieci mobile. Lada moment, pewnie wszędzie będzie ponad 90% takich graczy, tutaj jest więc klucz do sukcesu.

 

Rozmawiał: Bartosz Burzyński

Komentarze

Wislak

Pan Krolewski mega przemiana w ostatnim czasie, az sie chce sluchac takich ludzi, brawo

0
0
Gracjan

Moim zdaniem betowanie live ze stadionu dzieki AI, niewiele zmieni, czym to sie bedzie roznilo od typowania w domu przed tv?

0
0
Ciekawy

Czemu w sumie Krolewski nie moze grac u bukmachera? Co to robi, jakby obstawial sobie inne druzyny poza Wisla Kraków?

0
0
Grucha

Świetny wywiad. Super podejście do wielu spraw, oby więcej takich osób w polskiej piłce.

0
0
Kamil1906

Pana Królewskiego zawsze miło się słucha. Jak dopiero wchodził do piłki to chyba każdej dostępnej rozmowy z nim przesłuchałem, nie byłem fanem niefortunnych wypowiedzi z czasów gdy Wisła spadała, ale zrozumiała sytuacja. Teraz ponownie bardzo merytorycznie i ciekawie o branży. Pozdrawiam

0
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *