Kara Ministra Finansów dla STS. Czy bukmacher straci licencję? [NASZ NEWS]

Autor: Maciej Akimow

Data publikacji: 22.05.2024 Ostatnia aktualizacja: 22.05.2024 12:46

Na stronie Ministerstwa Finansów możemy zapoznać się z informacją opublikowaną na podstawie art. 152 ust. 1 ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, że STS został ukarany kwotą 2,95 mln zł. Nieskuteczne okazało się odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Kasjerka CBA i niedopełnienie obowiązków

Tłem sprawy jest sytuacja z lat 2017-2019, kiedy jedna z kasjerek CBA wynosiła środki z kasy urzędu. Środki trafiały później do jej męża, który zawierał zakłady u polskich bukmacherów. Jak się później okazało większość tych środków przeznaczono na obstawianie zakładów w STS, gdzie mąż kasjerki miał nawet status klienta VIP.

Kwota nie była mała, bo przez kilka lat kasjerce udało się wynieść około 9,2 mln złotych. Taką też kwotę zabezpieczono na kontach największego polskiego bukmachera. Na myśl przychodzą oczywiście pytania, jak to możliwe, żeby wynieść z CBA 9,2 mln złotych, a drugą kwestią jak to możliwe, żeby obstawiać zakłady u bukmachera na taką skalę zupełnie niepostrzeżenie bez uruchamiania specjalnych procedur przewidzianych prawem.

Małżeństwo za swój czyn usłyszało wyroki, ale ukarany został również menadżer STS, który nie dopełnił swoich obowiązków. Kara dla STS argumentowana jest aż pięcioma naruszeniami przepisów ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowania terroryzmu. Mowa o:

  1. niewyznaczeniu osoby odpowiedzialnej za wykonanie obowiązków określonych w ustawie, o którym mowa w art. 8 ustawy.
  2. niesporządzeniu oceny ryzyka, o którym mowa w art. 27 ust. 3 ustawy.
  3. niestosowaniu środków bezpieczeństwa finansowego, o których mowa w art. 33 oraz art. 43 ustawy – w przypadkach wyższego ryzyka prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu.
  4. niewprowadzeniu wewnętrznej procedury instytucji obowiązanej, o którym mowa w art. 50 ustawy.
  5. nieprzekazaniu zawiadomienia do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, o którym mowa w art. 74 ustawy.         

Kto powinien odpowiadać za błędy?

Jak możemy przeczytać w opublikowanym orzeczeniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, które zdaje się dotyczyć przedmiotowej sprawy, Mateusz Juroszek miał udzielić pełnomocnictwa jednemu z pracowników firmy STS.

„Kontrolerom nie przedstawiono innych dokumentów świadczących o formalnym wyznaczeniu w Spółce […] osób odpowiedzialnych w rozumieniu art. 6, 7 i 8 ustawy. Z wskazanego wyżej zarządzenia z dnia 26 kwietnia 2011 r. wynika, że Pan M. J., pełniący w 2011 r. funkcję Członka Zarządu został wskazany na podstawie art.10b ww. uchylonej ustawy jako osoba odpowiedzialna za wykonywanie obowiązków określonych w ustawie. Natomiast z ww. pełnomocnictwa z dnia 26 kwietnia 2011 r. wynika, że udzielono go Panu T. W. do działania w imieniu Członka Zarządu Spółki […], w sprawach związanych z realizacją obowiązków przewidzianych w uchylonej ustawie”.

Stanowisko Ministerstwa Finansów jest jednak bardzo kategoryczne w tej sprawie i daje do zrozumienia, że zarząd spółki nie dopełnił obowiązków prawnych.

„Zdaniem Ministra Finansów, żaden z ww. przedłożonych przez stronę dokumentów nie czyni zadość obowiązkowi zawartemu w art. 8 ustawy. Zgodnie z treścią „Aneksu nr 3 z dnia 22.06.2012 r.” zakres czynności pracownika spółki – T. W. to: „realizacja obowiązków związanych z przeciwdziałaniem praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu w imieniu Prezesa Zarządu, w szczególności realizacja obowiązków wynikających z ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu”. Natomiast zgodnie z treścią „Zarządzenia z dnia 16.07.2012 r.” zakres obowiązków Prezesa Zarządu to przede wszystkim zarządzanie całością spółki, a w szczególności: „(…) b) Wykonywanie obowiązków związanych z przeciwdziałaniem praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu oraz wydawanie stosownych zarządzeń i udzielanie pełnomocnicy w tym zakresie”.

Jednakże, w ocenie Ministra Finansów, art. 8 ustawy jednoznacznie wskazuje na obowiązek wyznaczania pracownika zajmującego kierownicze stanowisko odpowiedzialnego za zapewnienie zgodności działalności instytucji obowiązanej oraz jej pracowników i innych osób wykonujących czynności na rzecz tej instytucji obowiązanej z przepisami o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. W myśl przepisu, pracownik jest również odpowiedzialny za przekazywanie w imieniu instytucji obowiązanej zawiadomień, o których mowa w art. 74 ust. 1, art. 86 ust. 1, art. 89 ust. 1 i art. 90 ustawy. Tym samym, żaden z wyżej przedłożonych przez stronę dokumentów nie poświadcza wypełnienia przez Spółkę obowiązków określonych w art. 8 ustawy. Z przedstawionych dokumentów nie wynika jakie konkretnie obowiązki z zakresu przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu realizuje T. W. i za co jest odpowiedzialny.”

Mocne stanowisko sądu

Sąd Administracyjny w orzeczeniu w sprawie STS-u zajął bardzo mocne stanowisko. Według Sądu procedury wewnętrzne STS-u nosiły znamiona iluzorycznych, a nie nastawionych na realizację obowiązków narzuconych przez ustawę przeciwdziałania prania pieniędzy i finansowania terroryzmu.

„Zdaniem Sądu wskazywane przez skarżącą przeglądanie przestawień transakcji klientów i ich ocena miały na celu wyłącznie ochronę interesów biznesowych spółki, a nie realizację ustawowych obowiązków. Jeszcze raz wskazać należy, że przekazane w trakcie kontroli wydruki systemowe […] nie zawierały żadnego wyniku analizy, podsumowania, czy wniosków dotyczących analizy w zakresie przeciwdziałania praniu pieniędzy lub finansowaniu terroryzmu.”

Mąż kasjerki CBA był bardzo aktywnym graczem. Bardzo często zdarzało się, że zawierał nawet 100 zakładów dziennie. Sąd powołując się na wewnętrzne przepisy spółki podkreśla, że wszystkie okoliczności dotyczące aktywności gracza powinny być przez spółkę STS uwzględnione w toku obowiązkowej analizy..

„Wskazać należy, że bezsporne jest, że okresie objętym kontrolą klient D.G. obstawiał zakłady przez 528 dni, z tego w ciągu 495 dni obstawiał więcej niż 10 zakładów dziennie (z czego w ciągu 118 dni obstawiał więcej niż 100 zakładów dziennie). Ma rację organ, że okoliczności te, zgodnie z wewnętrznymi przepisami Spółki powinny zostać uwzględnione w toku typowania transakcji podejrzanych, nie zostały nie w jakikolwiek sposób rozpatrzone przez Spółkę, nie zastosowano również w stosunku do ww. klienta odpowiednich środków bezpieczeństwa finansowego.”

Jak się okazało, mąż kasjerki CBA był jednym z najbardziej aktywnych graczy STS-u.

„W toku kontroli ustalono, że transakcje klienta D.G. znacząco wyróżniały się na tle transakcji innych klientów spółki. D. G. wyróżniał się wysokością zaangażowanych w zakłady środków, które w okresie objętym kontrolą wynosiły 23 mln PLN. Drugi co do wielkości zaangażowanych środków klient przeznaczył ok. 7,5 mln PLN, tj. ok. trzykrotnie mniej niż D. G. Okolicznością wyjątkową na tle pozostałych klientów, jest zdecydowanie ilość wpłat gotówkowych dokonywanych w punktach stacjonarnych. Klient D. G. dokonał wpłat na kwotę ponad 5,5 mln PLN. Z kolei drugi klient co do wielości wpłaconych w punktach środków (dokonał wpłat w wysokości ok. 235 tys. PLN, co stanowi kwotę ponad 23 razy niższą. Większość klientów realizujących transakcje o wolumenie powyżej 100 000 PLN dokonywała wpłat poprzez instytucje płatnicze, nie zaś dokonując transakcji gotówkowych w punktach stacjonarnych spółki.,,

Pierwsza taka kara

Jest to prawdopodobnie pierwsza takich rozmiarów kara, która bezpośrednio dotyczy firmy z sektora zakładów bukmacherskich. Kwota 2,95 mln złotych jest znacząca, ale dużo większe straty są związane z utratą reputacji i wizerunku firmy.

Przypomnijmy, że STS został niedawno przejęty przez globalną spółkę hazardową – Entain. Istnieją jednak podejrzenia, że nowy nabywca mógł nie być do końca świadomy ryzyk związanych z toczącym się przeciwko STS-owi postępowaniem.

Przed procesem IPO, STS o toczącym się postępowaniu wspomniał tylko w krótkim wątku w prospekcie emisyjnym.

Czy STS może stracić licencję?

Sama kara finansowa nie jest tak dotkliwa jak możliwe dalsze jej konsekwencje, w tym nawet utrata przez STS licencji . W art. 59, ust 1. pkt. 7 Ustawy o Grach Hazardowych czytamy, że:

Art 59. Przesłanki cofnięcia koncesji lub zezwolenia

1.Organ właściwy w sprawie udzielenia koncesji lub zezwolenia, w drodze decyzji, cofa koncesję lub zezwolenie, w całości lub w części, w przypadku:

*7) niewykazania przez spółkę prowadzącą działalność w zakresie, o którym mowa w art. 6 ust. 1-3, zgodności jej działań z właściwymi przepisami regulującymi przeciwdziałanie praniu pieniędzy oraz finansowanie terroryzmu;

W komentarzu do tego artykułu możemy przeczytać również:

Przepis art. 59 ust. 1 pkt 7 GryHazardU jest konsekwencją wcześniejszych regulacji ustawy o grach hazardowych, których celem jest zmniejszenie ryzyka w obszarze działalności gospodarczej z zakresu gier hazardowych, poprzez niedopuszczenie do tego typu działalności podmiotów powiązanych z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu. W szczególności art. 11 ust. 1 pkt 1 i 3 GryHazardU stanowi, że działalność w zakresie wymienionych gier hazardowych może być prowadzona, pod warunkiem że:

1) wobec spółki lub jej akcjonariuszy (wspólników) posiadających akcje (udziały), których wartość przekracza 10% kapitału zakładowego spółki, lub członków zarządu, rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej lub prokurentów spółki będących osobami fizycznymi, osobami prawnymi lub spółkami niemającymi osobowości prawnej, nie istnieją uzasadnione zastrzeżenia z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, bezpieczeństwa interesów ekonomicznych państwa, a także przestrzegania przepisów regulujących przeciwdziałanie praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu;

2) przed organami wymiaru sprawiedliwości państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) – strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym nie toczy się postępowanie przeciwko podmiotom wymienionym w art. 11 ust. 1 pkt 1 GryHazardU w sprawach o przestępstwa związane z praniem pieniędzy oraz finansowaniem terroryzmu.

Na ten moment wiemy tyle, że STS wniósł skargę kasacyjną. Patrząc jednak na przepisy, widmo utraty licencji przez STS jest bardzo realne.

Komentarze

Tips

STS jest niewinny, nie postawiono w tej sprawie żadnych zarzutów Xd

1
1
Tadeusz W

Zabrakło w tekscie jednej istotnej rzeczy, że w sądzie ta sprawa potrwa minimum trzy lata, a najpewnie i tak zakonczy sie ugoda.

0
2
Lechita

Do pierdla z nimi, karma wróciła, brawo!

2
1
VP-23

Nie zabija sie kury znaszacej zlote jaja, nic im MF nie zrobi poza tą karą

1
2
Kompleksiarze

Kompleks sts-u część 76 na igamingpolska

4
4
Filip

Czegoś tutaj nie rozumiem, już pomijam wątek wynoszenia kasy z CBA w reklamówkach bo to jest jakiś żart, ale jakim cudem ktoś codziennie wpłacał w zasadzie po 40k w punkcie i nie był sprawdzany? Przecież juroszek musiał wiedzieć o tym kliencie i co, nie sprawdził go? Chyba tylko jest jeden powód dlaczego nie sprawdził skoro wiedział. Sami sobie odpowiedzcid jaki, drugie tyle jeszcze wpadło pewnie do jakiś innych jego spółek. W normalnym państwie chłop miałby wjazd do każdej posesji i siedziałby teraz w areszcie, żeby nie mataczyc albo nie soierdolic gdzieś do Meksyku.

3
0
Bogdan

Chyba kazdy kto ma troche oleju w glowie wie, ze juroszek o tym ukladzie wiedział. Skala korupcji, interesikow jest ogromna w tym kraju nadal. Jest lepiej niz w latach 90. ale nadal nie jest dobrze.

2
0
Oskar

Naprawdę w głowie się to nie mieści, skala przekrętów, dziwnych akcji rozwala łeb, nawet jak żyje się w tym kraju i widziało się już dużo…

0
0
Turek

Gawroński, napisał, że to stek bzdur i zero wyjaśnień. Ludzie go wyśmiali.

0
0
Mati

Akimov dojada cie za to,

Ale

Masz moj szacunek

1
3
Pan x

Mateusz ma w dupie polskie sądy bo jedyna wykładnia prawna która stosuje to ta od Zdzisława K. Bez niego nie trafiłby nawet do kibla

1
0
Gram w fortunje

Smutna prawda o Polsce. Ciebie skarbówka dojedzie za niedopłatę podatku 100 zł, a prezes Sts podstawi słupa żeby wziął za niego odpowiedzialność. Na pewnym poziomie kasa wszystko załatwi.

1
0
My się w cyrku nie śmiejemy

Jak człowiek czyta ten artykuł to aż łapie się za głowę. Nie wiem co jest bardziej powalone, że oni wynosili ten kesz z tego CBA czy że obstawiali za to pewniaczki, wpłącając miliony bez żadnej weryfikacji. Ja pier*** przecież gdyby to było w jakimś filmie to człowiek by powiedział że niezła odklejka, że takie rzeczy się nie dzieją w życiu. A tutaj proszę, jeszcze w punktach wpłacał haha, do tego mamy prezesa nadętego co wszystkich chce puczać i wszedł w konflik z klubem piłkarskim bo logo z dupy im na koszulki wrzucił. Nie no to jest tak powalona historia że lepszej nie będzie. Bo do tego mamy jakiegos hegemona hazardowego który kupił tego buka co wały kręcił z typiarą co hajs ze służb wynosiła a kase przelał na fundacje rodzinna zeby na podatkach uwalic XDDD

4
0
Uki

Licencji nie straci ale dla Entain to kolejny mocny cios.

1
1
Błażej

Ciekawe właśnie czy to nie było przypadkiem zatajone w trakcie sprzedaży, tutaj jeszcze dużo może się wydarzyć.

1
0
Gustlik z Zielonych

Juroszek oszust? Szok i niedowierzanie…

1
0
Luis

Karma wróciła do Entain, dobili totolotka, to teraz na nich się wylało 😂

4
0
Mariusz

Przecież o tym powinny pisać wszystkie najwieksze media w polsce, to jest jakas gigantyczna afera, na miare hazardowej vol.2 a tutaj cisza. Ciekawe czemu….

1
0
Tadek

Nie wierzę to ze straca licencje, ale ciekawe co udziałowcy entain, przeciez jak to było zatajone to jest kolejny mocny cios w ci strone. A tam przeciez i tak ejst goraco na innych rynkach.

0
0
Wójt

Nikt po nich płakać nie będzie, zaorać to równo z ziemia, wreszcie karma wrocila za traktowanie graczy jak frajerow

3
0
Yeti

Mateusz Juroszek odpisał Wam na Twitterze, że się z tym nie zgadza łagodnie mówiąc 😀

1
0
Gawronek

Wrzuci ktoś co dokładnie napisał, bo nie mam tam konta?

0
0
Ciekawy

Czy to oznacza, że nawet Mateusz Juroszek może ponieść za to konsekwencje?

1
0
Radca prawny z zawodu

Tak wynika z artykułu, ale moim zdaniem nie dojdzie do tego. Choć przesłanki istnieją, podobnie jak do odebrania licencji…

0
0
Jaca WBK

Nie ma opcji, podkręcają za bardzo

0
0
Gracjan

Przeciez to sie w glowie nie miesci ze chłop wpacal grube miliony bez kontroli

1
0
Andrzej

Gracz wpłacający tak wysokie kwoty powoduje zapalenie wszystkich możliwych alertów w sofcie, jak również w dziale finansowym. Weryfikacji klienta tutaj patrząc na artykuł, nie było, tak samo jak źródła pochodzenia wpłacanych środków. Fajnie jest mieć VIP-a, bo z całą pewnością ten status ten mąż obrotnej księgowej otrzymał, ale tutaj ewidentnie komuś mocno nie zależało, aby dokonać sprawdzenia. Zabrakło wyobraźni i zdrowego rozsądku. Ciężko będzie się tutaj wybronić STS;)

3
0
Jooroszek

Taki wielki dziennikarz, a chwyta się clickbaitu.

Licencji nie odbiorą, istnieje faktycznie taki zapis w ustawie, jednak nie ma ku temu żadnych przesłanek w zaistniałej sytuacji.

7
3
przegrywacz

skasować tych dziadów i niech inni mają nauczkę

3
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *