Koniec ery Mateusza Juroszka w STS. Jak bukmacher zmieniał się pod jego rządami?
Wraz z końcem bieżącego roku dobiega również końca 11-letnia kadencja Mateusza Juroszka na stanowisku prezesa STS. Polaka zastąpi Radim Haluza, który kieruje działaniami spółki zależnej Entain na Europę Środkowo-Wschodnią. Koordynacja operacji polskiego operatora zostanie tym samym dodana do listy jego obowiązków. Dziś postanowiliśmy jednak spojrzeć wstecz i przypomnieć najważniejsze wydarzenia i decyzje, które zapadły w STS, gdy za sterami stał Mateusz Juroszek.

W STS idzie nowe
Minione 11 lat to było dla STS-u przede wszystkim drogą do ugruntowania swojej pozycji numer jeden na polskim rynku. W dużej mierze był to efekt, niekiedy trudnych decyzji, które finalnie doprowadziły jednak firmę do momentu, w którym stała się ona wartościowym celem akwizycji dla jednego ze światowych hegemonów świata hazardu – Entain.
Przejęcie STS-u przez Entain, wcześniej w 2023 roku, zwiastowało również pewne nadchodzące zmiany w zarządzaniu bukmacherem. Chociaż początkowo Mateusz Juroszek pozostał za sterami operatora, to jednak mogliśmy się spodziewać, że stricte korporacyjne roszady dosięgną w końcu także STS-u.
Tak właśnie się stało i w bardzo gorącym dla Entain momencie, hazardowy potentat zdecydował się na zmianę w obszarze swojej działalności w Polsce. 1 stycznia 2024 roku Radim Haluza zastanie jednak sprawnie prosperujący biznes, będący numerem jeden pod względem udziałów w rynku.
Porzucenie europejskiej ekspansji i skupienie na polskim rynku
Na wstępie trzeba bowiem przyznać, że pod przewodnictwem Juroszka, STS znacząco umocnił swoją pozycję jako lider rynku zakładów sportowych w Polsce. Skupienie się na wzroście na rodzimym rynku oraz umiejętne zarządzanie pozawalało firmie na osiąganie imponujących wyników finansowych nawet w obliczu wysokiej inflacji.
Jeśli wspominamy już o skupianiu się STS-u na rodzimym rynku, to nie sposób pominąć również prób podboju innych europejskich krajów, jak chociażby Czech, Estonii i Wielkiej Brytanii, gdzie bukmacher uzyskał licencję na prowadzenie działalności.
Strategia międzynarodowego rozwoju miała ukazać potencjał drzemiący w polskim rynku i polskich bukmacherach. Co więcej, STS pod rządami Mateusza Juroszka mocno dążył również do tego, co w Polsce, ze względu na regulacje prawne, cały czas pozostaje poza zasięgiem operatora. Mowa tu o uruchomieniu kasyna online.
Ostatecznie plany podboju europejskich rynków trzeba było jednak porzucić i pełną uwagę poświęcić utrzymaniu swojej pozycji w Polsce. STS mierzył więc naprawdę wysoko, jednak ambicje nie przetrwały starcia z brutalną rzeczywistością. Z całej tej sytuacji bukmacher wyszedł mimo wszystko obronną ręką.
Stabilizacja, inwestycje i niespełnione marzenia
Ogromnym sukcesem STS-u pod rządami Mateusza Juroszka okazały się bez wątpienia inwestycje w technologię. Przejmując czeską firmę Betsys pokazał, że nie zamierza pozostawiać tak istotnego kanału swojej działalności, jakim jest bez wątpienia online, zewnętrznemu dostawcy.
Był to również sygnał, że bukmacher stawia na rozwój kanału mobile, którego znaczenie jest już w tym momencie ogromne i cały czas wzrasta. Juroszek podkreślał, że ponad 85% przychodów firmy generowanych jest poprzez kanały online, co sprawiło, że rozwój IT stał się dla STS kluczowy.
Mateusz Juroszek był gorącym orędownikiem konserwatywnego modelu biznesowego STS, wielokrotnie zwracając uwagę na stabilną sytuację finansową firmy, nieposiadającej długów. Podkreślał również, że firma stale poprawia swoje wyniki i nieustannie wypłaca dywidendy.
Bukmacher suchą stopą przeszedł także przez trudny dla wielu firm okres lockdownu związanego z pandemią COVID-19. STS wykorzystał swoje mocne strony w zakresie sportów wirtualnych i zakładów na żywo, dodatkowo zwiększając swój udział w rynku. Mimo wyzwań, firma kontynuowała rozwój technologiczny i utrzymywała budżet na stałym poziomie.
STS rósł w siłę również pomimo wyzwań regulacyjnych związanych chociażby z wysokim podatkiem obrotowym w Polsce, jednym z najwyższych w Europie. Firma niejednokrotnie apelowała o obniżkę podatków, podkreślając trudności branży, szczególnie podczas pandemii COVID-19.
Prezes STS lobbował także za zmianami w polskim prawie, które pozwoliłyby polskim bukmacherom na włączenie do swojej oferty kasyna online.
Umożliwiłoby to bukmacherowi wykonanie ogromnego kroku naprzód, jednak jak na razie na tego typu zmiany się nie zanosi i kasyno online pod szyldem STS pozostanie jednym z największych niespełnionych marzeń Mateusza Juroszka jako CEO bukmachera.
STS zawiódł jako lider rynku?
Korzystając z silnej pozycji rynkowej STS-u, szef bukmachera odgrywał istotną rolę w kwestiach, które dla całej branży bukmacherskiej były niezwykle istotne. Mowa tutaj chociażby o kontrowersyjnej opłacie za wykorzystanie wyników. Podczas negocjacji z PZPN-em operator był przedstawicielem rynku, niestety nieco samozwańczym.
Sprawiło to, że grono działających w naszym kraju legalnych bukmacherów nie było nawet świadomym, że w tak ważnej dla nich kwestii są oni reprezentowani przez innego gracza na polskim rynku. Postawa STS-u wzbudziła w tym przypadku sporo kontrowersji, jednak trzeba przyznać, że o ile nieustanny wzrost, udane inwestycje i dobre wyniki finansowe są kwestiami, które z pewnością wiązać można z kadencją Mateusza Juroszka, o tyle jej cechą charakterystyczną jest także to, że bukmacher wielokrotnie wolał działać solo niż w grupie.
Możemy żałować, że jako operator z największą siłą przebicia, STS pod rządami Mateusza Juroszka nie był w stanie zjednoczyć branży, by w istotnych dla niej kwestiach (regulacje, opłaty za wyniki), przemówiła jednym głosem.
Wraz z nowym rokiem w STS nastanie jednak nowa era, a biorąc pod uwagę fakt, że bukmacher jest wciąż numerem jeden na polskim rynku, mowa tu również o wydarzeniu ważnym dla całej rodzimej branży. Wydaje się, że wraz z przejęciem STS-u przez Entain, czasy dynamicznego rozwoju i konsolidowania swojej silnej pozycji na polskim rynku minęły bezpowrotnie. Bukmacher jest obecnie jedną z marek gigantycznego przedsiębiorstwa, a zarządzanie operacjami w Polsce będzie tylko jednym z obowiązków Radima Haluzy.
O ile zakup STS trzeba uznać za ważną strategiczną decyzję Entain, o tyle wydaje się, że czasy absolutnej dominacji bukmachera z Mateuszem Juroszkiem za sterem, mogą dobiec końca.
Polecane
Komentarze
Przecież oni regularnie donosy piszą na innych buków, zjednoczenie branży to ostatnie czego chcą.
Ja mam dobre wspomnienia z STS, pierwszy bukmacher, u ktorego gralem przez internet. Probowalem innych, ale nigdzie mi sie tak dobrze nie gralo jak w STS. I co ciekawe to tez pierwszy bukmacher u ktorego gralem w punkcie stacjonarnym. Szczerze mowiac nawet nie wiedzialem kto jest prezesem, bo jakie to ma znaczenie dla szarego gracza?
Zmieniał się tak, że z roku na rok okradali graczy coraz bardziej. Swoja droga jak skonczyla sie ta afera z przepisaniem kasy za sprzedaz na fundacje, omineli przeciez tak kosmiczne podatki?
Moze wreszcie przestana robic graczy z chuja
Szkoda, ze nie napisaliscie o tym, jak zniszczyl nasze koszulki. Bezczelny typ, tylko sie cieszyc ze znika ze swiata sponsoringu sportowego