Maciej Nowak: Ustawienie walki freak fightowej w celu ogrania bukmachera jest praktycznie nieopłacalne
Nowa aplikacja, możliwości i przyszłość Betbuildera na polskim rynku, nadchodzące mistrzostwa Europy jako szansa dla bukmacherów, działania konkurencji, wszelkie kwestie związane z galami freak fightowymi. O tym wszystkim i nie tylko w obszernej rozmowie porozmawialiśmy z szefem bukmacherów w polskim oddziale Fortuny, Maciejem Nowakiem.

Bartosz Burzyński (iGaming Polska): Nie możemy nie zacząć rozmowy od Waszej nowej aplikacji mobilnej, jaki jest pierwszy feedback od graczy?
Maciej Nowak (Head of Sportsbook in Fortuna Entertainment Group – Poland): Zauważmy, że zmiany względem poprzedniej wersji były naprawdę istotne. Dlatego pierwsze dni po wprowadzeniu nowej aplikacji mobilnej przyniosły pewne wyzwania zarówno dla klientów, jak i dla naszego działu obsługi klienta. Nowe rozwiązania i zmiany mogą być trudne dla niektórych użytkowników, co jest zupełnie naturalne. Po kilku tygodniach obserwacji i analizy danych możemy stwierdzić, że obraliśmy właściwą drogę. Klienci coraz lepiej przystosowują się do nowych funkcji i wyrażają swoją pozytywną opinię na temat użyteczności i wygody korzystania z niej.
Sami jesteście z niej zadowoleni, czy będą dodatkowe, znaczące usprawnienia?
Jesteśmy zadowoleni i widzimy ją jako kluczowy krok na drodze do sukcesu. Planujemy kontynuować rozwój apki, dodając nowe funkcje i ulepszenia zgodnie z naszą roadmapą, która została przygotowana na wiele miesięcy do przodu. Każdy kolejny miesiąc będzie przynosił nowe aktualizacje i usprawnienia, które będą odpowiadały na potrzeby i oczekiwania naszych użytkowników.
Jakiś czas temu rozmawiałem z Group Head of Sportsbook Product Performance and Trading Strategy w FEG, Aidanem Barrym, który powiedział mi następującą rzecz: – „Betbuilder był dla nas bardzo ważny i nadal stanowi ogromną szansę. Migracja do produktu przyspieszyła, ale nadal mamy dużo miejsca na rozwój. W większości regionów, na których działamy, korzystają z niego nowi użytkownicy. Nasze zespoły marketingowe wykonały świetną robotę, edukując naszych klientów na temat produktu”. Powiedz proszę, jak to wygląda w Polsce, ponieważ ten produkt jest już stosunkowo długo u nas. Czy gracze chętnie z niego korzystają?
Aidan to wyjątkowy specjalista, z którym mam przyjemność współpracować w niewielkim zespole Grupy FEG, który właśnie zajmuje się analizą i rozwojem Betbuildera. Zainteresowanie Betbuilderem w Polsce rośnie z każdym miesiącem. Pamiętajmy, że polski rynek wyróżnia popularność zakładów przedmeczowych i kuponów składających się z wielu typów.
Aidan Barry
W innych krajach naszego regionu Europy klienci zawierają przede wszystkim zakłady live i preferują zakłady solo. Jaki z tego wniosek? Polska to idealny kraj dla Betbuildera – klient może stworzyć sobie długi zakład nawet z jednego lub dwóch meczów. Myślę, że Betbuilder będzie szczególnie interesujący podczas Euro 2024, gdy jednego dnia będzie rozgrywanych mniej meczów. Ekscytujące i popularne w Polsce długie kupony nie są wtedy tak łatwe do zawarcia, a właśnie Betbuilder jest świetnym sposobem na rozwiązanie tego problemu i podkręcenie rozrywki.
Czy to produkt stricte skierowany do gracze rekreacyjnego?
Betbuilder jest produktem, który może być atrakcyjny dla szerokiego spektrum klientów, w tym także dla klientów rekreacyjnych, którzy coraz częściej wybierają bardziej zróżnicowane zakłady, niż tylko typowanie zwycięzcy meczu. Obserwujemy, że popularność zakładów na statystyki meczowe, poszczególnych drużyn a nawet na osiągnięcia popularnych zawodników wzrasta w tej grupie. Inną istotną kwestią jest edukacja rekreacyjnych klientów. Nasz dział marketingu doskonale zdaje sobie z tego sprawę, podejmując odpowiednie działania i osiągając świetne wyniki.
Relatywnie Betbuilder w mojej ocenie jest dość skomplikowany, to nie jest zakład na podstawowe rynki (1×2), czy to nie jest największe ograniczenie tego produktu, jeśli chodzi o jego ew. dalszy rozwój?
Odbiję piłeczkę i zapytam czy cała obecna oferta bukmacherska nie jest zbyt skomplikowana dla rekreacyjnych klientów? Bartek wyobraź sobie, że jesteś nowym klientem i uruchamiasz aplikację bukmachera. Klikasz w popularny mecz, a przed tobą pojawia się długa lista kilkuset różnych zakładów, w których możesz wybierać. Przewijając ekran, natrafiasz na mnóstwo skomplikowanej treści, co zajmuje ci sporo czasu. Dodatkowo, różni operatorzy stosują różne filtry grupujące te wszystkie zakłady, co dodatkowo może wprowadzać zamieszanie.
Jednakże, z drugiej strony, wystarczy kliknąć ikonę Betbuildera dla tego meczu i w prosty sposób wybrać dokładnie to, co cię interesuje, aby na końcu samodzielnie stworzyć swój zakład. Dzięki temu narzędziu, proces stawiania zakładów staje się znacznie bardziej intuicyjny i spersonalizowany, co może być ogromnym ułatwieniem dla osób dopiero rozpoczynających swoją przygodę z zakładami bukmacherskimi.
Aiden mówi, że Betbuilder to ogromna szansa, ale także pozostaje tam jeszcze wiele miejsca na rozwój. Jak Ty to widzisz, co jeszcze można w tym produkcie ulepszyć?
W pełni podzielam zdanie Aidana. Fortuna jako pierwszy duży operator w Polsce wprowadziła ten produkt i od kilku lat stale go rozwijamy. Dlatego też poszerzyliśmy gamę zakładów Betbuildera na inne popularne dyscypliny sportowe, takie jak koszykówka, tenis, MMA (UFC), hokej, a nawet futbol amerykański.
Wyobrażam sobie zaoferowanie Betbuildera dla walk w KSW a nawet polskich freak fightów. Dalszy rozwój obejmować może rozszerzenie oferty dla kolejnych sportów np. esportu oraz wprowadzenie Betbuildera dla zakładów LIVE.
Rozwój obejmuje też takie zagadnienia jak dodanie kolejnych statystyk do typowania i ulepszanie Early Cashoutu dla tego produktu. Niezwykle istotne jest również rozszerzenie możliwości tworzenia promocji dla Betbuildera.
Myślisz, że przyszłościowo Betbuilder będzie na polskim rynku jeszcze bardziej popularnym produktem?
Tak, uważam, że jego znaczenie dopiero się rozkręca. Dane z Europy Zachodniej, zwłaszcza z Wielkiej Brytanii, wskazują na dynamiczny wzrost popularności Betbuildera. W połączeniu z charakterystyką polskiego rynku, o której już wspominałem, można spodziewać się, że jego popularność będzie nadal rosła.
A jak oceniasz Betbuildera u konkurencji, dają radę?
Można zauważyć, że w Polsce niektórzy operatorzy, zwłaszcza ci więksi, albo przespali ten temat, albo nie są nim zainteresowani. Mimo że oferują rozwiązania zbliżone do naszego Betbuildera, w praktyce oferta zakładów z tym produktem jest ograniczona do niewielu meczów i to tylko w piłce nożnej. Nawet gdy zaczynasz budować zakład, okazuje się, że lista dostępnych u nich wydarzeń możliwych do wyboru jest bardzo uboga.
Nasz produkt wyróżnia się na tle konkurencji i chociaż wciąż planujemy jego rozwój, to obecnie można stwierdzić, że zapewniamy klientom najbardziej zróżnicowaną ofertę zakładów i najlepsze możliwości personalizacji porównując różne czynniki. Dla mnie to bardzo pozytywna informacja.
Zauważyłem, że realizujecie różne konkursy pod Betbuildera, jeden właśnie trwa, będzie tego więcej?
W trakcie trwania Betbuilderowego Marca w Fortunie, nasi koledzy i koleżanki z działów marketingu i CRM przygotowali atrakcyjne promocje. Zgodnie z naszą strategią, kładziemy mocny nacisk na ten produkt i kampanie związane z nim. W nadchodzących miesiącach planujemy kontynuować nasze starania, wprowadzając kolejne promocje, które zachęcą klientów do korzystania z Betbuildera i odkrywania jego możliwości.
Jak podchodzisz do takich imprez jak mistrzostwa Europy w piłce, czy Igrzyska Olimpijskie, czy to szansa dla Was, by wprowadzać nowe produkty, czy należy się skupić na tym co już jest wprowadzone?
Mistrzostwa Europy w piłce i Igrzyska Olimpijskie to dwie zupełnie różne imprezy pod względem znaczenia dla branży zakładów sportowych. EURO jest jednym z największych wydarzeń w kalendarzu bukmacherskim. Z kolei Igrzyska Olimpijskie nie cieszą się dużą popularnością. W roku 2021 przychody z EURO były nawet 10-krotnie wyższe niż przychody z Igrzysk. Wiele sportów obecnych na Igrzyskach jest uznawanych za niszowe z punktu widzenia zawierania zakładów i znajomości przez rekreacyjnych klientów.
Z uwagi na te różnice, strategia przygotowań do tych wydarzeń różni się. W przypadku Mistrzostw Europy skupiamy się na opracowaniu nowych promocji i produktów, które przyciągną uwagę oraz zaangażowanie naszych klientów. Świadomi jesteśmy, że jest to moment, w którym zainteresowanie zakładami sportowymi osiąga swoje apogeum.
Konkursy F2P pod Euro mają zasadność, bo jak wiemy zawsze bukmacherzy się w tym prześcigają w trakcie takich imprez? Niestety często mamy na banerach astronomiczne kwoty do wygrania, które bardzo trudno wygrać. Czasami jest to wręcz niemożliwe… Co Ty myślisz o takim zjawisku?
Konkursy F2P pomimo niskich szans na wygraną, mają swój urok i atrakcyjność dla wielu klientów, w tym i dla mnie. Choć zdaję sobie sprawę, że szanse na zdobycie głównej nagrody są niewielkie, uczestnictwo w takich konkursach przynosi mi czystą zabawę i emocje. Dodatkowo, lubię wspólnie z przyjaciółmi porównywać nasze typy i dyskutować, ile nam zabrakło do zgarnięcia astronomicznej wygranej.
Z punktu widzenia operatora zakładów mają sens i korzyści. Po pierwsze, takie konkursy przyciągają uwagę i angażują klientów, co może prowadzić do zwiększenia ruchu na platformie bukmacherskiej oraz do zwiększenia świadomości marki. Po drugie, mogą stanowić świetną okazję do zdobycia nowych klientów, którzy mogą zainteresować się usługami operatora podczas EURO.
Domyślam się, że jeszcze niczego nie zdradzisz, ale powiedz czy Fortuna planuje wypuścić nowe rzeczy – nie mam na myśli tutaj kampanii marketingowych – produktowe, czy promocyjne na EURO?
Dokładnie, nie mogę zdradzić szczegółów, ale tak, Fortuna intensywnie przygotowuje się do EURO. Opracowujemy różne nowe inicjatywy, które mają umożliwić naszym klientom jeszcze większe emocje. Jednym z kluczowych elementów naszej strategii jest dalszy rozwój naszej nowej aplikacji oraz Betbuildera. Możesz być pewien, że pracujemy intensywnie, aby przygotować coś wyjątkowego na tę okazję.
Od wielu lat sponsorujecie gale freak fight, ale także KSW. Na którą imprezę trudniej wystawić kursy?
Zdecydowanie trudniej na galę freak fight. Rozmawiałem ostatnio na ten temat z Jakubem Bochenkiem z mojego zespołu, który odpowiada za ofertę na MMA w Fortunie i stwierdził, że różnica jest znacząca. Po pierwsze, w przypadku KSW dysponujemy dużą ilością danych i wiedzą na temat zawodników oraz ich umiejętności. Jakub potrafi już zaraz po ogłoszeniu walki nie tylko trafnie przewidzieć, kto będzie faworytem, ale także określić kurs w takiej sytuacji.
Natomiast w przypadku freak fightów, sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana. Często brakuje nam nawet podstawowych danych o uczestnikach, zarówno jeśli chodzi o umiejętności w kontekście walk, jak i ich podejście do sportu. Dodatkowo, działamy z ofertą na wyłączność, co oznacza brak punktu odniesienia. Dlatego też ustalanie kursów wymaga burzy mózgów i zbierania opinii większej grupy bukmacherów z naszego zespołu.
Należy również wziąć pod uwagę fakt, że w przypadku freak fightów prowadzimy sobie własną listą zawodników, którzy różnią się podejściem do walki. Niektórzy z nich skupiają się głównie na tworzeniu widowiska. Marcin Najman jest dobrym przykładem takiego zawodnika, który potrafi stworzyć widowisko, ale równocześnie unika walki, co sprawia, że trudno go typować jako faworyta nawet w konfrontacji w teorii ze słabszym przeciwnikiem.
Wiele się mówi po galach freakowych, że ktoś ustawił walkę, by ograć bukmachera. Powiedz, czy jest to w ogóle możliwe, czy limity stawek są tak dobrze ustawione, że najzwyczajniej w świecie nikomu by się to nie opłacało?
Ustawienie walki freak fightowej w celu ogrania bukmachera jest praktycznie nieopłacalne z uwagi na zaawansowane zarządzanie ryzykiem oraz ścisłe procedury, jakie stosujemy w Fortunie. Nasz zespół stale monitoruje sytuację i analizuje ryzyko związane z każdą walką. Dla każdej walki i proponowanego zdarzenia w ofercie możemy dostosować różne parametry i alerty, aby wyłapać podejrzane próby zawierania zakładu.
Traderzy akceptujący zakłady otrzymują precyzyjne instrukcje dotyczące postępowania w określonych sytuacjach. Dodatkowo, ofertę na galę freak fight ma tylko jeden operator a skoro on nie da się oszukać a nikt więcej nie proponuje zakładów to jaki tutaj sens manipulacji?
Jak to wygląda z punktami stacjonarnymi? Tam także nie zagram za 20 000 złotych na porażkę Marcina Najmana przed dyskwalifikację?
Punkty stacjonarne stanowią dodatkowe źródło ryzyka w przypadku prób anonimowego zawierania zakładów. Dlatego dla każdego punktu możemy dostosować różne parametry alertów w naszym systemie by lepiej monitorować sytuację. Jednak nie oznacza to, że nie przyjmujemy wysokich zakładów, po prostu w tym przypadku jesteśmy szczególnie czujni.
Odpowiadając na Twoje pytanie – gdybym wiedział, że to ty chcesz zawrzeć taki zakład, to z przyjemnością przyjąłbym go od ciebie, zarówno w kanale online jak i w retailu. (śmiech)
W takim razie już szykuję 20 000 złotych i stawiam przy kolejnej gali Clout na dyskwalifikację posiadacza pasa WKU… Już zupełnie serio powiedz jeszcze na koniec, jak Twoim zdaniem będzie wyglądała bukmacherka za trzy lata, czy takie produkty jak Betbuilder będą najbardziej popularne, czy jednak podstawowe zakłady nigdy nie przestaną być w modzie?
Patrząc tylko trzy lata w przód, zauważmy, że ten okres może nie przynieść rewolucyjnych zmian, lecz raczej będzie kontynuacją obecnych trendów. Operatorzy będą coraz bardziej wykorzystywać analizę danych, aby dostosowywać ofertę i produkty w sposób bardziej spersonalizowany. Wierzę, że w ciągu najbliższych lat będziemy świadkami dalszego rozwoju serwisów społecznościowych wewnątrz platform bukmacherskich jak np. nasza Strefa Kuponów, które będą silnie angażować klientów i umożliwiać im interakcję z innymi graczami.
Jeśli chodzi o ofertę zakładów, spodziewam się, że wspomniany Betbuilder nadal będzie zyskiwał na znaczeniu, umożliwiając graczom tworzenie zakładów zgodnie z ich własnymi preferencjami. Jednakże, nie można bagatelizować znaczenia podstawowych zakładów, które zawsze będą stanowić fundament bukmacherskiej oferty. Zakłady tradycyjne nie przestaną być w modzie.
Rozmawiał: Bartosz Burzyński
Polecane
Komentarze
Fortuna to powinna się zająć limitowaniem graczy bez powodu, a nie jakimiś betbuilderami.
Dokladnie jak mowi kolega wyzej, brak bonusow dla stalych graczy, a wywalanie kasy w nowych to jakas patologia…
Miejmy nadzieję, że na Euro nie będzie tylko ofert dla nowych graczy, bo wiadomo że wielu graczy ma już wszędzie konta. Wkurza mnie to strasznie że tylko dla nowych są super promocje i troche tego nie rozumiem. To na lojalnych klientach już nie zarabiają, lepiej brac ciagle nowych ktorzy wezma bonus i uciekną?
To akurat oczywiste, że łatwiej dawać kursy na sportowców niż patologie nieobliczalną
Dobry wywiad!
„Zdecydowanie trudniej na galę freak fight. Rozmawiałem ostatnio na ten temat z Jakubem Bochenkiem z mojego zespołu, który odpowiada za ofertę na MMA w Fortunie i stwierdził, że różnica jest znacząca” – a to mnie zaskoczyło akurat. Myślałem, że łatwiej wystawia się kursy na freakowe gale, skoro tam często ktoś jest 30kg cięższy od przeciwnika.
Bardzo dobra rozmowa, przeczytałbym też taki wywiad z szefami bukmacherów Superbetu, STSu i Betclica. To są ludzie, co faktycznie wpływają na to co gracz dostaje.
Ciekawe sprawy poruszone o tych freak fightach, interesuje mnie tylko jakie tam są faktycznie limity, bo tego Pan Maciej wprost nie powiedział.
Zabrakło pytanie jak czują się moralnie ze wspieraniem patologii.
Czyli cały projekt BetBuildera to jest ogolnie pomysł Fortuny, oni to jako pierwsi na całym świecie wprowadzili?
PS. Mnie osobiście te promocje darmowe na EURO czy inny mundial śmieszą, żałosne są, naciąganie januszy
Ja ciągle czekam na finał Twitterowego beefu Najmana z Panem Maciejem 🙂
I dobrze ze wrescie ktos wyjasnil ten mit o ustawianiu walk przez Najmnana. Kazdy kto troche zna temat wiedzial ze to nie jest nieoplacalne a wrecz niewykonalne.
Naprawdę dobry i merytoryczny wywiad, oby więcej takich rozmówców, bo jak czytam te niektóre wywiady tych osób z bukmacherów, to tam chyba pytania nawet dział PR przygotowuje.
Co do aplikacji – jest coraz lepsza (zarówno Fortuny, jak i pozostałych), ale wciąż korzystanie z przeglądarki na komputerze jest znacznie szybsze (łatwiej wyszukiwać zakłady, przeprowadzać analizy, itd.) niż praca z aplikacją. Tak naprawdę aplikacja sprawdza się jedynie w przypadkach, gdy oglądasz jeden konkretny mecz i chcesz go zagrać solo live. W innych wypadkach przeglądarka zawsze będzie lepszym wyborem dla gracza i mam nadzieję, że bukmacherzy nie skupią się przesadnie na rozwijaniu aplikacji kosztem www, bo w zasadzie do tego ostatnie lata zmierzają.
Co do betbuildera, z początku byłem bardzo sceptycznie nastawiony ze względu na potwornie duże marże na każde zdarzenie w betbuilderze, które sprawiają, że bardzo łatwo stworzyć ako betbuilder (drużyna X wygra + coś bardzo prawdopodobnego) z kursem niższym niż bardziej prawdopodobny do wystąpienia najzwyklejszy zakład solo (drużyna X po prostu wygra), co jest przecież absurdalne. Jednak obecnie panuje moda na bb w mediach społecznościowych, jest sporo promocji, w których przoduje Fortuna właśnie to też coś tam ten mechanizm popróbowałem. I widzę, że bb w Fortunie rzeczywiście może być fajną zabawą, jednak aby tak było należy bardzo mocno rozbudować ofertę o typy statystyczne na zawodników. Przykładowo, w bb NHL w Fortunie mogę jedynie postawić strzały celne zawodników oraz ich bramki, brakuje natomiast punktów kanadyjskich, asyst, goli w przewadze czy osłabieniu, wygranych wznowień czy wejść ciałem. W rezultacie, jeśli chcę zagrać dany mecz i chcę mieć frajdę z jego oglądania skorzystam ze standardowej oferty, gdzie znajdę większość tych parametrów, choć idealnym narzędziem do tego powinien być właśnie betbuilder. Powinien, ale nie jest. Mam nadzieję, że JESZCZE nie jest.
Na porażkę Najmana przez dyskwalifikację niedawno sam chciałem postawić, ale Fortuna akurat na ten pojedynek tego rynku nie udostępniła (oczywiście Marcin przez dyskwalifikację przegrał).
No spoko Bartek, ale czemu tylko Tobie przyjmą zakład na Najmana? 😀
Jeśli chodzi o betbuildera, to do Fortuny nie ma nikt podjazdu, to akurat szczera prawda. Niestety nie we wszystkim Fortuna jest taka fajna. np. limitowanie pupularnych rynkow