Mirosław Stasiak w strefie VIP na meczu Polska – Szwecja. Zaproszenie otrzymał od firmy STS

Autor: Bartosz Burzyński

Data publikacji: 16.07.2023 Ostatnia aktualizacja: 17.07.2023 14:28

Gdy wydawało się już, że afera Stasiaka w PZPN jest zakończona, wypłynęły kolejne informacje. Jak podał bowiem Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki” Mirosław Stasiak pojawił się w strefie VIP na meczu Polska – Szwecja (29.03.22) na zaproszenie jednego ze sponsorów kadry. I to tego, który wystosował w piątek mocne oświadczenie dotyczące Stasiaka. Mowa o bukmacherze STS!

O co chodzi w aferze Stasiaka?

Mirosław Stasiak to prawomocnie skazany za korupcję były działacz piłkarski. Co ważne Stasiak zdyskwalifikowany jest również przez PZPN. Oczywiście bohater afery był w przeszłości połączony z Ryszardem Forbrichem. W 2011 roku Stasiak został prawomocnie skazany za 43 czyny dotyczące ustawienia meczu lub podjęcia takich prób.

Otrzymał wyrok trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata. Musiał zapłacić również grzywnę w wysokości 195 tys. złotych. Został także zdyskwalifikowany przez PZPN najpierw dożywotnio, a następnie na 10 lat. Tymczasem, jak podał w ostatnich dniach Szymon Jadczak z Portalu Sportowe Fakty, Stasiak podróżował na mecz z Mołdawią z oficjalną delegacją PZPN, w tym ze wszystkimi piłkarzami.

Afera już była duża, ale oliwy do ognia dolał jeszcze sam PZPN, który w specjalnym oświadczeniu stwierdził, że Stasiak leciał tym samolotem, ponieważ zaprosił go jeden ze sponsorów kadry. Wówczas Rafał Brzoska z InPostu za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych powiedział, że żąda, by PZPN przekazał informacje, który sponsor faktycznie go zaprosił. Za Brzoską poszły kolejne firmy, w tym STS, który wydał jedno z mocniejszych oświadczeń.

Z perspektywy czasu i napływających nowych faktów jest to zaskakujące, ponieważ jak się okazuje ten sam STS potrafił zaprosić Stasiaka na miejsca VIP na inne mecze reprezentacji narodowej.

Jak STS tłumaczy zaproszenie Stasiaka?

Mateusz Juroszek stwierdził, że Stasiak jako klient jego firmy musiał otrzymać takie zaproszenie VIP ze względu na stawki za jakie gra, w wyniku konkursu lub akcji promocyjnej. Był jedną z kilkudziesięciu osób zaproszonych na ten mecz, bo na Stadionie Śląskim STS miał mieć aż trzy swoje loże. Podkreślił też, że takich zaproszeń w skali roku firma wysyła tysiące – na mecze kadry czy ligowe – przekazał Tomasz Włodarczyk.

Trzeba przyznać, że sytuacja jest absurdalna na wielu poziomach, ponieważ STS w swoim oświadczeniu odciął się zdecydowanie od afery Stasiaka i oczekiwał wyjaśnień od PZPN. Nie przeszkadzało mu jednak zapraszać skazanego za korupcję człowieka na wiele meczów piłkarskich, bo nie tylko tych reprezentacji.

Co więcej, człowiek skazany prawomocnym wyrokiem za ustawianie meczów piłkarskich jest… klientem VIP u największego polskiego bukmachera. I to jest już mocno kontrowersyjne i niestety robi fatalną reklamę całej branży bukmacherskiej. Jak przebiega zatem weryfikacja u bukmachera, że w ogóle dopuszcza do grania jednego z największych negatywnych bohaterów afery korupcyjnej.

Mowa o człowieku, który ustawiał mecze na potęgę, łamał kręgosłupy wielu ludziom. Tymczasem taki człowiek nie tylko gra w STS, ale otrzymuje jeszcze status klienta VIP, co wiąże się z otrzymywaniem różnego rodzajów benefitów. W tym także zaproszeń VIP na mecze reprezentacji Polski.

Pytamy STS o Mirosława Stasiaka

Wysłaliśmy już w tej sprawie szereg pytań do STS-u, gdzie pytamy m.in. jakie będą dalsze kroki w sprawie Stasiaka i jak do tego doszło, że człowiek prawomocnie skazany za ustawianie meczów, został ich klientem VIP.

1. Jak to się stało, że człowiek prawomocnie skazany za ustawianie meczów, przeszedł weryfikację konta?

2. Czy nie uważacie, że nadanie statusu VIP, Mirosławowi Stasiakowi, prawomocnie skazanemu za ustawianie meczów jest moralnie niepoprawne i godzi w dobre imię całej branży bukmacherskiej?

3. Czy Mirosław Stasiak nadal będzie klientem STS-u, czy jego konto zostanie zablokowane?

4. Czy w STS konta posiadają także inne osoby, które zostały skazane prawomocnym wyrokiem za ustawienie meczów w czasach największej afery korupcyjnej w historii polskiej piłki?

Gdy uzyskamy odpowiedzi, niezwłocznie o nich poinformujemy.

Komentarze

Marek

Dokladnie jak pisze buk w berecie. Pan Miroslaw to klient vip czyli zostawia jakies 100tys miesiecznie. Klasyka jesli o buki chodzi. Ci ktorzy duzo zostawiaja sa VIPami.

0
0
Wygrany

I co STS odpowiedział?

0
0
Buk w Berecie

No ale klientem VIP nie zostaje się przez przypadek. Pan Mirosław jest zapewne wielkim dostarczycielem kapitału dla STS, więc z jakiej racji STS miałby sobie odpuścić tak dochodowego klienta?

0
0
Arek99

Chore co sie dzieje w tym PZPN, pogonić to wszystko!

0
0
Cezary

dziwie sie, ze majac tyle lepszych firm ktos jeszcze gra w sts

0
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *