Nie tylko FAME MMA. Jak Betclic budował swój brand w Polsce?

Autor: Mateusz Mazur

Data publikacji: 06.04.2023 Ostatnia aktualizacja: 24.05.2023 10:12

We wrześniu 2018 roku Betclic uzyskał licencję Ministra Finansów, dzięki której mógł wrócić do świadczenia swoich usług na terenie Polski. Strona operatora wystartowała niespełna rok później, a Betclic od razu przystąpił do budowy swojej marki na nowo. Patrząc na niezwykle precyzyjne poczynania bukmachera na polskim rynku trzeba przyznać, że powrót ten jest jak do tej pory naprawdę udany.

Powrót w wielkim stylu

Betclic był obecny na polskim rynku jeszcze na długo przed nowelizacją ustawy hazardowej z 2017 roku. Już wówczas operator starał się budować swoją markę wśród graczy znad Wisły i zdecydował się w tym celu na nawiązanie współpracy ze znanym dziennikarzem sportowym Mateuszem Borkiem. Borek trafił tam m.in przez znajomość z ówczesnym managerem firmy Tomaszem Mazurem, który później zaangażował go w promocję innego brandu bukmacherskiego – ETOTO. Przygoda Mateusza Borka z operatorem rozpoczęła się w październiku 2007 roku.

 

Borek został usunięty z kreacji reklamowych Betclica równo 10 lat później. Ze względu na zmiany w polskim prawie bukmacher zmuszony był wycofać się z naszego kraju, więc współpraca z dziennikarzem i komentatorem została zakończona.

Po uzyskaniu licencji Ministra Finansów Betclic zamierzał ponownie wkroczyć na polski rynek ze sporą pompą i sztuka ta bez dwóch zdań udała się międzynarodowemu operatorowi.

Już w pierwszym miesiącu świadczenia swoich usług bukmacher został sponsorem ówczesnego mistrza Polski w piłce nożnej, Piasta Gliwice, siatkarskiej reprezentacji Polski oraz Lechii Gdańsk. Tło piłkarskich negocjacji było bardzo ciekawe, ponieważ w przypadku Piasta Gliwice lokalni konkurenci specjalnie podbijali cenę, sami nie będąc zainteresowani przejęciem sponsoringu. Chodziło tylko o jak najbardziej możliwe uprzykrzanie się nowemu podmiotowi.

Lechia Gdańsk to z kolei bardzo ciekawa współpraca sponsoringowa, która pod kątem kwoty i ekspozycji totalnie nie opłacała się Betclicowi.

– Jednym z kluczowych elementów naszej strategii rozwoju na polskim rynku jest wspieranie rodzimego sportu. Pierwszym naturalnym krokiem dowodzącym naszego zaangażowania w tym obszarze jest podpisanie umowy sponsoringowej z Mistrzem Polski w piłce nożnej – mówił Bartłomiej Płoskonka, country manager firmy Betclic w Polsce.

Współpraca obu stron układała się na tyle dobrze, że w 2021 roku doczekała się przedłużenia o kolejne dwa lata. Trzyletnia umowa z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej dobiegła końca w ubiegłym roku i nie została prolongowana, podobnie jak kontrakt z Lechią, który przestał obowiązywać w 2021 roku. To był jeden z ostatnich momentów, gdy Betclic kojarzony był z normalnym sportem, a Bartłomiej Płoskonka po raz pierwszy widziany był w garniturze.

Nieoczywista współpraca

Prawdziwie przełomowe partnerstwo marka zakładów bukmacherskich podpisała jednak nieco rok po ponownym pojawieniu się w naszym kraju. Betclic wyszedł ze strefy komfortu, którą bez wątpienia był dla bukmacherów sponsoring drużyn piłkarskich i siatkarskich i skierował swoje działania w nie do końca oczywistym kierunku. W sierpniu 2020 roku poinformowano, że operator został oficjalnym sponsorem federacji FAME MMA. Co prawda to LV BET był pierwszym podmiotem, który wszedł we freak fighty, ale dopiero Betclic podporządkował pod to swoją strategię marketingową.

Mniej więcej od tamtego momentu Betclic zaczął kierować swoje działania do jasno sprecyzowanej grupy odbiorców, która zwykle była przez innych bukmacherów kompletnie pomijana. Dzięki sponsoringowi FAME MMA operatorowi udało się pozyskać uwagę młodych osób, które często nie były zainteresowane obstawianiem piłki nożnej czy innych bardziej tradycyjnych sportów. Inwestycja ta okazała się na tyle udana, że pod koniec ubiegłego roku doczekała się przedłużenia o kolejne trzy lata.

– Kiedy nieco ponad dwa lata temu wchodziliśmy w świat freak fightów i podpisywaliśmy pierwszą umowę z Fame MMA, robiliśmy to w poczuciu wiary w ten projekt i jego duży potencjał biznesowy. Dziś mamy pewność, że była to dobra decyzja. Mamy za sobą wiele ciekawych działań i darzymy się zaufaniem. Efektem tego jest przedłużenie współpracy aż o trzy lata i rozszerzenie jej o nowe, wspólne działania – skomentował nową umowę Bartłomiej Płoskonka.

W 2020 roku Betclic znalazł swoją niszę na polskim rynku i podążył w kierunku, który dla większości bukmacherów był do tej pory zupełnie niezbadanym lądem. Śladami międzynarodowego operatora podążyła niebawem Fortuna, która podjęła się sponsoringu innej freakowej federacji – High League – chcąc skraść dla siebie kawałek tortu, którego istnienia spora część branży nie była jeszcze do niedawna świadoma lub nie chciała się do niego pozycjonować.

Działania związane z budowaniem swojej marki przez Betclic nie kończą się jednak na FAME MMA. Bukmacher zaliczył bowiem po drodze małą wpadkę, decydując się na ryzykowny sponsoring Gromdy. Po artykule ujawniającym przeszłość jednego z założycieli organizacji, operator zmuszony był się zreflektować i przedwcześnie zakończyć współpracę z galą.

Trafić do młodych

To właśnie odwaga i niekonwencjonalne działania umożliwiły jednak Betclicowi wyróżnienie się na polskim rynku. Z czasem bukmacher zaczął docierać do swoich potencjalnych klientów w bardziej bezpośredni sposób. Umożliwiły to między innymi współprace z licznymi influencerami.

O strategii jaką obrał operator wiele mówi fakt, że do dziś Betclic współpracował jedynie z trzema „tradycyjnymi” ambasadorami ze świata sportu. Zamiast tego bukmacher zwrócił się w kierunku osób rozpoznawalnych przede wszystkim przez swoją działalność w mediach społecznościowych i nawiązał współpracę z wieloma twórcami działającymi na YouTube, Instagramie czy Twitchu. Działania podejmowane przez Betclic były bardzo spójne i były logicznym następstwem wcześniejszych decyzji.

Na tym jednak nie koniec. W 2022 roku międzynarodowa marka zakładów bukmacherskich uzupełniła swoje portfolio sponsoringiem „Heraklesów”, czyli nagród przyznawanych zawodnikom mieszanych sztuk walki. Jest to jeden z przykładów wspomnianych wcześniej logicznie następujących po sobie kroków. Z miesiąca na miesiąc Betclic coraz mocniej akcentował swoją obecność w świecie MMA.

Betclic nie boi się łapać trendów. Nawet jeśli jakiś pomysł nie wyjdzie, to chcą być przed innymi. W wielu przypadkach chociażby współprace influencerskie są bardzo przepłacane, ale chodzi tylko o to, by przebić konkurencję i sprawdzić słuszność własnego pomysłu.

Nowa nisza?

Niekonwencjonalne pomysły na budowanie swojego wizerunku znalazły także przełożenie na aktywność operatora na przełomie 2022 i 2023 roku, kiedy to Betclic postanowił zaangażować się w kolejny obszar, w który do tej pory bukmacherzy raczej się nie zapuszczali – polski rap i wydarzenia kulturowo-muzyczne.

W listopadzie 2022 roku bukmacher zorganizował nietypowy event – domówkę u Jakuba Grabowskiego, który szerszej publiczności znany jest jako Quebonafide. Obecni byli na niej również inni raperzy, jak chociażby Krzy Krzysztof, Filipek, Bober, Koro czy Kizo. Nie zabrakło także osób związanych ze sportem – Tymoteusza Puchacza, Tomasza Iwana i Michała Pola. Podczas transmisji na żywo Betclic rozdał również 5000 zł we freebetach.

Nieoczywiste działania stały się wręcz symbolem Betclica. Rok 2023 operator rozpoczął od kolejnego interesującego ruchu – sponsoringu Bitwy o Południe, jednej z największych imprez freestylowych w Polsce. Co ciekawe, nie była to pierwsza freestyle’owa impreza sygnowala logiem operatora. Jeszcze w sierpniu ubiegłego roku pod patronatem Betclica zorganizowana została Betclic Rap Royale, będąca powiewem świeżości dla obszaru, który mocno ucierpiał w wyniku pandemii koronawirusa.

Betclic nie tak dawno był również sponsorem festiwalu Snow Fest w Szczyrku.

Tym samym bukmacher skierował swoje działania do kolejnej grupy odbiorców, która dotychczas znajdowała się poza radarem większości operatorów. – Hip-hop to obecnie topowy gatunek muzyczny w Polsce. Od kilku lat to właśnie raperzy sprzedają najwięcej płyt i królują na YouTube czy Spotify. To głos buntu i styl życia ­– mówił Bartłomiej Płoskonka, cytowany przez oficjalną stronę bukmachera.

Z impetem w nowy rok

2023 rok zapowiada się jako kolejny pracowity rok Betclica. W walentynki operator zorganizował kolejny okolicznościowy event, który umożliwił kibicom obejrzenie meczu Ligi Mistrzów podczas romantycznej kolacji z partnerkami. W marcu bukmacher wystartował także ze swoją platformą Betclic Studios, za pośrednictwem której zaprezentuje widzom wyjątkowe filmy dokumentalne, traktujące o równie wyjątkowych osobistościach.

Trudno jest wskazać bukmachera, który pod względem aktywności i niekonwencjonalności w budowie swojego brandu, mógłby konkurować z Betclicem. Operator wszedł na polski rynek z jasnym i logicznym planem, który krok po kroku wciela w życie. Za sprawą sponsoringu FAME MMA i współpracy z influencerami marka staje się coraz bardziej rozpoznawalna wśród młodych osób. Biorąc pod uwagę impet, z którym Betclic wszedł w 2023 rok wydaje się, że bukmacher zaskoczy nas w najbliższych miesiącach nie jeden raz. Pytanie, czy w pewnym momencie poprzez wybranie tak wąskiej grupy docelowej Betclic nie zacznie zjadać swojego własnego ogona.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *