Paweł Rabantek: Kibice Jagielloni rzucili aż 109 470 pluszaków. To niesamowity i bezprecedensowy wyczyn

Skąd wziął się pomysł na akcję „Dorzuć misie”?

STS od zawsze jest  zaangażowanym sponsorem, który regularnie wykracza poza ramy kontraktów. Wielokrotnie udowodniliśmy, że w obszarze aktywacji skierowanych do kibiców wyznaczamy w Polsce trendy. Staramy się także, by nasze akcje o profilu charytatywnym nie tylko niosły pomoc ich beneficjentom, ale także, by były zauważalne i wyraziste.

Analizując inicjatywy społeczne zarówno w kraju, jak i w światowym sporcie; na piłkarskich stadionach, ale także arenach innych dyscyplin uznaliśmy, że znaną z hokejowych lodowisk akcję „Teddy Bear Toss” można z powodzeniem przenieść na boiska piłkarskie w formie nie pojedynczego wydarzenia, ale w formie długofalowej akcji. Takiej, która nie może przejść niezauważona, która da realną pomoc wielu osobom i wreszcie takiej, która zaangażuje kibiców, a także mieszkańców miast, w których jest rozgrywana. I to nam się udało.

Przypomnijmy, że pierwsza odsłona akcji „Dorzuć misie” odbyła się jeszcze w sierpniu podczas ligowego spotkania w Lubinie. Pluszaki zawitały także na stadionach Korony Kielce, Rakowa Częstochowa, a teraz Jagiellonii Białystok. Dlaczego akurat na tych obiektach?

Akcja „Dorzuć Misie” organizowana jest na meczach domowych drużyn, które sponsoruje STS. Co ważne, szukaliśmy takich pojedynków, które elektryzują kibiców i budzą większe zainteresowanie niż większość ligowych spotkań danego klubu. W Lubinie był pełny stadion. W Kielcach – oprócz doskonałej frekwencji – w akcję włączyli się fani Górnika Zabrze wspaniale wspierając naszą inicjatywę. W Częstochowie też był sold out.

W Białymstoku było podobnie – Legia zawsze wzbudza wielkie zainteresowanie i sprawia, że kibice drużyn przeciwnych dodatkowo się mobilizują. Takie okoliczności sprzyjają powodzeniu akcji „Dorzuć Misie”.

Czy będą kolejne stadiony, a tym samym kontynuacja akcji?

Tak, bo jak już wspomniałem, zależy nam na akcji długofalowej. Kolejne stadiony odwiedzimy już w 2024 roku – w planach mamy zarówno akcję na spotkaniach ligowych oraz mecz reprezentacji Polski, której jesteśmy sponsorem. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z PZPN, który dobrze przyjął nasz pomysł i jest chętny, by taką akcję wspólnie zorganizować.

Wczoraj akcja przerosła chyba najśmielsze oczekiwania każdego, ponieważ zdaniem organizatorów na murawie pojawiło się około 100 000 pluszaków. Byliście tym zaskoczeni?

Od kilku dni docierały do nas sygnały, że nie tylko pobijemy rekord w Białymstoku, ale także że zrobimy to w sposób bardzo widowiskowy. Jednak fakt aż tak wielkiej liczby pluszaków zaskoczył pozytywnie zarówno nas, jak i klub czy Fundację Naszpikowani, która jest beneficjentem akcji.

Znacie już dokładną liczbę pluszaków, która została rzucona na murawę?

Tak, kibice Jagielloni rzucili ich aż 109 470. To niesamowity i bezprecedensowy wyczyn w skali międzynarodowej.

Ile łącznie w związku z tą akcją Fundacja STS przekazała już dla potrzebujących?

Licząc akcję w Białymstoku, w 2023 roku w ramach akcji „Dorzuć Misie” wsparcie przekroczyło już 600 tys. zł.