Spotkanie, które mogłoby się nie odbyć. Nerwowa atmosfera, brak konstruktywnych wniosków
Dziś w godzinach porannych w Ministerstwie Finansów odbyło się spotkanie z przedstawicielami operatorów hazardowych – bukmacherzy, kasyna, a także Totalizator Sportowy. Niestety po raz kolejny nie doszło do konkretnych ustaleń. Ministerstwo Finansów wyraźnie podkreśliło, że obecnie nie pracuje nad żadnymi zmianami w ustawie hazardowej. Jedynym obszarem, w którym prowadzone są prace, jest przygotowanie rozporządzenia dotyczącego koncesji na kasyna stacjonarne.

Nerwowa atmosfera
Znamienny niech będzie fakt, że spotkanie zaczęło się od komunikatu, że Ministerstwo nie pracuje nad żadnymi zmianami w Ustawie Hazardowej. Właściwie w tym momencie spotkanie mogłoby się zakończyć, ponieważ późniejsza dyskusja była bardzo nerwowa i daleko jej było do merytorycznej, ponieważ przedstawiciele kasyn stacjonarnych przerzucali się wzajemnie swoimi racjami. Tym samym osoby reprezentujące m.in. bukmacherów nie mogły odnieść się do realnie trapiących ich problemów – w tym do walki z szarą strefą, która miała być priorytetem dzisiejszych rozmów.
Atmosfera była na tyle napięta, że dochodziło nawet do personalnych ataków pomiędzy przedstawicielami dwóch największych graczy kasynowych na rynku. Niestety wymiana epitetów i oskarżeń zakłóciła przebieg całej debaty, co negatywnie wpłynęło na możliwość konstruktywnego dialogu. Branża kasynowa zdominowała dyskusję, sprowadzając ją na złe tory i uniemożliwiając merytoryczne rozmowy.
Demonopolizacja kasyna?
Głos w debacie zabrał również przedstawiciel firmy EY, która przygotowała raport na zlecenie firmy STS. Wskazywano w wypowiedzi na konieczność demonopolizacji rynku kasyna online. Ministerstwo Finansów kilkukrotnie podkreślało brak konsensusu w branży na temat dalszych kroków, co stanowiło istotne utrudnienie w prowadzonych rozmowach.
Nie zapowiada się zatem, by w najbliższym czasie miały nastąpić zmiany zapowiadane przez włodarzy firmy Entain.
Bukmacherzy przygotowani na merytoryczną dyskusję
Pomimo dominacji przedstawicieli kasyn, bukmacherzy byli przygotowani na merytoryczną dyskusję, do której niestety nie doszło (poza kilkoma pojedynczymi głosami ekspertów). Ich gotowość do konstruktywnej debaty została przyćmiona przez spory i napięcia wśród przedstawicieli kasyn, co uniemożliwiło osiągnięcie konkretnych wyników.
Z ogólnej atmosfery spotkania wynikało, że zmiany w branży hazardowej nie są priorytetem dla Ministerstwa Finansów. Dyskusja na temat szarej strefy w zasadzie się nie odbyła, co było rozczarowaniem dla wielu uczestników spotkania.
Stracony czas
Spotkanie zakończyło się w momencie, gdy tak naprawdę dopiero się rozpoczynało. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów postanowili zakończyć debatę, co pozostawiło wielu uczestników z poczuciem niespełnienia i braku konkretów. Wielu z nich nie miało bowiem nawet szansy wypowiedzieć się w ważnych dla nich tematach, tj. zmiana podatku od gier, czy skuteczna walka z szarą strefa, która nadal posiada ogromny udział w polskim rynku.
Najbardziej pokrzywdzeni w tym wszystkim mogą czuć się jednak pokerzyści, którzy nawet nie zostali zaproszeni na spotkanie w Ministerstwie Finansów. Pokazuje to jasno, że w tym sektorze Ministerstwo Finansów kompletnie nie planuje żadnych zmian.
Polecane
Komentarze
Polscy pokerzyści nie posiadają organizacji/stowarzyszenia/federacji, która reprezentowałaby ich w kontaktach z politykami i urzędnikami, więc nie bądźcie zdziwieni, że nikt nie traktuje nas poważnie. Bo niby z kim politycy mają rozmawiać? Z każdym pokerzystą z osobna? Nie potrafimy lub nie chcemy się zorganizować, a tylko ciągle narzekamy.
Nadal nie rozumieją, że 40% ich obrotów wycieka z Polski? Czy oni są aż tak głupi? To zawsze są też ich pieniądze, ich podatki.
czy to prawda ze to dwie baby tak skoczyly sobie do gardel?
Ktoś gruby hajs bierze żeby było tak jak jest, nie zmieni się to nigdy, chyba że politykom będzie zależało żeby wywrócic stolik.
Jezu, co za patologia, pokażcie kiedy tych typów od kasyn, oczami wyobraźni widzę tych potężnych kasynowych magnatów Xdd
Już jak Maciej Akimow pisał wczoraj o tym ich okrągłym stole, mówiłem ze gowno z tego bedzie. Robia takie spotkania zeby udawać ze cokolwiek robią, a prawda jest taka, ze nie chca dotykać tego tematu.
Banda nieuków i pachołków
Czyli identycznie jak w rządzie, a ten cały domański niemrawy tam był czy wyjebundo?
Tam to powinien dzordzo wjechać i im nastrzelać po pyskach, to moze chociaz moglibysmy grac w pokera we wtorki i soboty. Xdd
Czyli knury z kasyn prawie się tam pobiły? Zajebisty okrągły stół, pogratulować
Z perspektywy gracza kasyna online. W mojej opinii gry dostępne w ramach oferty Total Casino są po prostu gówniane. Jedyne grywalne są niektóre pozycje z oferty Quickspin, oraz klasyki od Playtecha. Poza tym straszny szmelc. Człowiek ogląda w internecie jakie gry są dostępne w zagranicznych kasynach – łapię się za głowę… Nie wspominając o tym, że w znamienitej większości gry od Quickspin są w wersji o mniejszych współczynnikach RTP 😀
Czyli podsumowując: państwo ma monopol, oferuje bardzo okrojoną gamę grywalnych gier, a na tych, w które da się grać, bo mają ciekawsze mechaniki, golą gracza. Jakoś mnie nie dziwi, że nie chcą wpuszczać dużych dostawców na ten rynek, jeszcze trzeba będzie zacząć się starać.
Prawda, zwłaszcza te gówna Promatica to jest dopiero przekręt roku.