„Wiele może się zmienić”. Branża ocenia przejęcie STS-u przez Grupę Entain

Autor: Bartosz Burzyński

Data publikacji: 14.06.2023 Ostatnia aktualizacja: 15.06.2023 16:39

Zaraz po oficjalnym ogłoszeniu największego przejęcia w historii branży hazardowej w Polsce skontaktowaliśmy się ze wszystkimi operatorami z prośbą o komentarz. Mowa bowiem o ruchu, który diametralnie może zmienić obraz polskiej branży bukmacherskiej, co niejako potwierdzają najważniejsze osoby z firm bukmacherskich działających w naszym kraju. 

Na wstępnie zaznaczamy, że pytania skierowaliśmy do wszystkich operatorów, lecz niestety nie każdy odpowiedział. Wysłane pytania w każdym przypadku były identyczne. Zapraszamy do lektury.

Jak to przejęcie w Państwa opinii może wpłynąć na polską branżę bukmacherską?

Adam Lamentowicz (Superbet): Dla polskiego rynku bukmacherskiego to dobra wiadomość – znak czasu i zmian. To prognostyk kolejnych dużych firm wchodzących do Polski i propagowania zdrowej i normalnej konkurencji opartej na dobrych standardach. Wchodzenie na rynek polski takich firm jak Entain, Betclic, czy Superbet zwraca uwagę kolejnych firm globalnych na ten rynek – więc przyszłość to dalsza transformacja rynku – i pozostaje mieć nadzieje, że pójdą za tym zmiany regulacyjne, które pozwolą ograniczać szara strefę i powiększać legalny rynek, a nie ten nielicencjonowany.

Bartłomiej Płoskonka (Betclic): Bardzo cieszymy się, że inwestorzy widzą duży potencjał w branży bukmacherskiej w Polsce. Biorąc pod uwagę kwotę oferty, ale także stratę udziałów rynkowych, jakie odnotował STS w ostatnich kwartałach, należy przede wszystkim pogratulować Mateuszowi Juroszkowi. Niewątpliwie dzięki tej transakcji w perspektywie krótkoterminowej STS może przestać skupiać się na osiągnięciu jak najwyższej rentowności i wdrożyć plan długoterminowych inwestycji, mających na celu powrót do walki o udziały w rynku.

Marcin Doszczeczko (LV BET):  Jest tutaj sporo aspektów i też sporo spekulacji, bo bardzo dużo zależy od samej strategii grupy Entain, ale zakładając ich agresywną ekspansję myślę, że w długim terminie ta transakcja oznacza wzmocnienie pozycji STS na rynku. Zakładam jednak, że będzie pewien okres przejściowy, podczas którego będą zmiany na kluczowych stanowiskach, w jakimś zakresie też duża liczba obecnych pracowników STS może patrzeć na tę transakcję z pewnym znakiem zapytania, jeśli chodzi o ich przyszłość.

Dodatkowo niewykluczone są też zmiany technologiczne, które grupa Entain być może zamierza wprowadzić. Myślę, że taki okres transformacji może być przede wszystkim wykorzystany przez goniących STS operatorów, a więc głównie Fortuna, Superbet i Betclic. Dla całej branży myślę również, że wejście tak dużego gracza może oznaczać, iż inne duże marki/grupy zaczną się bliżej przyglądać polskiemu rynkowi, co w długim terminie może oznaczać wejście na polski rynek kolejnych 2-3 dużych operatorów i jego transformację w kierunku wzmocnienia 5 przodujących operatorów i powolnego wykruszania się tych mniejszych. Tutaj oczywiście bardzo dużo jeszcze zależy od otoczenia fiskalno-prawnego, jeśli to się zmieni (zmiana podatku na podatek GGR) wówczas zrobi się więcej przestrzeni dla mniejszych graczy, którzy znacznie łatwiej znajdą miejsce dla siebie.

Jak STS zbudował potęgę biznesową w Polsce? – czytaj na iGaming Polska

Kolejne co się może tutaj wydarzyć to myślę, że większe naciski tych operatorów, którzy mają gotową technologię i produkt na uwolnienie kasyna online z monopolu państwa, tutaj długa droga oczywiście ale zakładam, że te działania się po prostu wkrótce zintensyfikują.
Ostatni aspekt wg mnie istotny dla branży to potencjalna agresywna polityka Entain w zakresie walki o udział w rynku (utrzymanie udziału i dodatkowa ekspansja). Może to dla branży oznaczać kolejnego gracza, który w swej strategii niekoniecznie stawia na rentowność, a co za tym idzie podbijane są stawki na wiele usług i serwisów związanych z promocją marki i brandu, stawki afiliacyjne, sponsoringowe, reklamowe, PPC itd.

Jacek Jakubowski (Betcris): To pierwsze takie przejęcie na polskim rynku firmy wiodącej. Dlatego w tym momencie trudno wyrokować jak zmieni się w najbliższym czasie strategia działania i jaki będzie to miało wpływ na polski rynek.

Grzegorz Kiczko (Go+Bet): Przejęcie STSu przez Entain może przyspieszyć niektóre pozytywne procesy, które od jakiegoś czasu zachodzą w branży bukmacherskiej. Jest to też wyraźny sygnał dla podmiotów zagranicznych, że warto przyjrzeć się rynkowi w Polsce pod względem inwestycji. Być może za rok czy dwa nasz rynek będzie wyglądał zupełnie inaczej. Myślę też, że na zamieszaniu z przejęciem może zyskać kilka firm, które są obecnie w fazie mocnego rozwoju.

Czy byliście Państwo zaskoczeni tą transakcją?

Adam Lamentowicz (Superbet): Wręcz przeciwnie – oczekiwaliśmy, że to się wydarzy. Od wielu miesięcy były jasne sygnały na temat prowadzonych rozmów miedzy tymi stronami krążące po rynku, jak i można to było wnioskować po czynnościach w ramach firmy STS, że ten moment się zbliża (vide ostatnie zmiany w akcjonariacie dot. osób kluczowych). Również fakt nie uruchamiania brandu Bwin przez tak długi czas sugerował, że grupa Entain może traktować zakupioną licencje Totolotka jako zabezpieczenie wejścia na rynek, w przypadku niepowodzenia negocjacji z STS. Biorąc pod uwagę aktualne udziały w rynku firmy STS na poziomie ok. 35% i zwiększającą się lokalnie konkurencje, obiektywnie rodzina Juroszek wybrała optymalny moment ze swojego punktu widzenia maksymalizacji wartości transakcji – gratulacje za timing.

Bartłomiej Płoskonka (Betclic): Pogłoski o potencjalnej zmianie właściciela STS od jakiegoś czasu były słyszalne. Jednak wartym doceniania jest sam model operacji, który z jednej strony umożliwi na pozyskanie dużych środków finansowych, dywersyfikację inwestycji poprzez zakup udziałów w Entain CEE oraz utrzymanie pozycji CEO przez Mateusza Juroszka.

Jak transakcja Entain z STS wpłynie na polski rynek? – czytaj na iGaming Polska

Marcin Doszczeczko (LV BET): Niespecjalnie, zaskoczony byłem bardziej tym, że to się wydarzyło właśnie teraz gdy STS nie ukrywał, że rozgląda się potencjalnie za możliwością przejęcia mniejszego operatora w branży by tworzyć brand bardziej „młodzieżowy” (oczywiście nie mam na myśli niepełnoletnich). To co mogło też zaskoczyć to kwestia tego, że Entain przecież od kilku miesięcy zalicza dość wyraźny falstart jeśli chodzi o start brandu Bwin po wykupieniu Totolotka, zatem ciekawy jestem po prostu strategii jaka będzie realizowana przez Entain po przejęciu STS.

Jednak patrząc ogólnie przez pryzmat polityki grupy Entain i ich mocnej ekspansji na inne rynki, przejęcia lidera w Polsce nie jest już tak dużym zaskoczeniem. Patrząc również przez pryzmat samego STS to również ten krok wydaje się bardzo racjonalny, z dwóch powodów, po pierwsze jest to okazja spieniężenia biznesu, który w pewnym sensie osiągnął swój szczyt, a po drugie patrząc przez pryzmat siły, najwięksi jego rywale to brandy należące również do bardzo silnych i dużych grup kapitałowych.

Jacek Jakubowski (Betcris): Zakładając, że rozmowy pewnie trwały wiele miesięcy to zachowanie ich w ścisłej tajemnicy aż do momentu oficjalnego komunikatu na pewno było zaskoczeniem dla polskiego rynku. Aczkolwiek wejście na giełdę firmy było chyba pierwszym sygnałem o dalszym kierunku działań STSu. Pytanie było tylko jedno: kiedy?

Grzegorz Kiczko (Go+Bet): W tak zwanych ”kuluarach” mówiło się o tym już od jakiegoś czasu. Dodatkowo fakt, że po przejęciu Totolotka start pod brandem „Bwin” był co chwilę przekładany, tylko potwierdzał te przypuszczanie. Także dla nas ta informacja nie była jakimś wielkim zaskoczeniem.

Czy obawiacie się Państwo, że STS dzięki temu przejęciu urośnie jeszcze bardziej w siłę i zbuduje większą przewagę nad resztą konkurencji?

Adam Lamentowicz (Superbet): Bardzo trudno dzisiaj stwierdzić jak to wpłynie na STS i jak funkcjonowanie w ramach grupy Entain (a co za tym idzie w ramach korporacji) podziała na zmiany procesów decyzyjnych. Co więcej czy spowoduje to ich spowolnienie czy też nie lub jaki wpływ to będzie miało na inwestycje w działania marketingowe spółki i zmiany technologiczne.

Najblizsze miesiące to będzie czas na pewno pewnych zmian organizacyjnych, ale nie spodziewam się w krótkim czasie głębokich zmian w działaniach firmy, gdyż grupa Entain najpierw będzie musiała poznać firmę i nauczyć się współpracować z zespołem managerskim i vice versa. Jedno jest pewne – konkurencja na rynku polskim jest dziś silna i zadanie przed Entain, aby utrzymać udziały rynkowe STS nie jest łatwe.

Sukces biznesowy rodziny Juroszków – czytaj na iGaming Polska

Jest wielka nadzieja całej branży, że regulacyjnie polski rynek zacznie przypominać resztę krajów europejskich pod kątem zmian fiskalnych i oferty produktowej w celu powiększenia legalnego rynku kosztem szarej strefy – i na pewno jest to też nadzieja grupy Entain, wchodzącej na polski rynek przy takiej wycenie firmy STS.

Bartłomiej Płoskonka (Betclic): Jako Betclic koncentrujemy się przede wszystkim na realizacji własnej strategii. Osiągane wyniki wskazują na to, że jest ona słuszna, dlatego nie mamy obaw o utratę pozycji rynkowej. Nasze działania wychodzące poza utarte szlaki branży bukmacherskiej, jak na przykład projekt Betclic Studios, sponsoring największych festiwali muzycznych, współpracę z influencerami, czy innowacyjne kampanie marketingowe Wybierz swój kurs, Misje do ogarnięcia, czy Boosted Odds przynoszą nową jakość w branży.

Oceniając jednak potencjalne przejęcie marki STS z perspektywy właściciela, ułatwi ono długoterminowe inwestycje oraz zmniejszy ryzyko utraty kapitału własnego. Może to pozwolić też na dużo agresywniejsze inwestycje w markę i powrót do trendów wzrostowych. Dodatkowo jeśli Entain CEE zdecyduje się równie mocno zainwestować w markę Bwin dla wielu bukmacherów nastawionych na zysk w krótszym okresie czasu może być to jeszcze większym wyzwaniem.

Marcin Doszczeczko (LV BET): Częściowo odpowiedziałem już na to pytanie, ale powtórzę, że dużo będzie zależeć od przyjętej strategii przez Entain. Na pewno zrodzi się potencjał na to by nieco mniej uwagi skupiać na optymalizacji zysku firmy i bardziej agresywnie walczyć o obronę swojej pozycji oraz zwiększenie udziału w rynku.

Nikt nie ma szklanej kuli, ale myślę też, że trochę turbulencji w tym procesie będzie również miało miejsce. Dla mniejszych operatorów niekoniecznie jest to dobra wiadomość jednak z punktu widzenia całego rynku oraz przede wszystkim klienta ruch ten powinien przynieść więcej korzyści. Z kolei silniejsza konkurencja powinna bowiem być impulsem do podniesienia jakości produktu.

Przedstawiamy Entain Group – hazardowego potentata, który przejmuje STS – czytaj na iGaming Polska

Jacek Jakubowski (Betcris): STS swoją pozycję budował latami, kiedy na polskim rynku nie było jeszcze takiej konkurencji jak dziś, dlatego skala jego działania i przejęcie przez Entain może martwić czołowe firmy z branży.

Czy jednak przyczyni się to do jeszcze większej dominacji STS na polskim rynku to czas pokaże. Na pewno proces decyzyjny w tej ogromnej korporacji  będzie nieco dłuższy niż dotychczas. Oczywiście może to wpłynąć na szybkość podejmowania decyzji i działania na polskim rynku. Samo nabycie STS przez Entain, który na pewno działa przewidywalnie, może też być sygnałem o ewentualnych zmianach w przyszłości odnośnie do regulacji dotyczących kasyna online, opodatkowania, czy reklamy.

Grzegorz Kiczko (Go+Bet): Zaryzykuję tezą, że początkowo udziały STSu w rynku mogą nawet spaść. STS będzie zajęty sobą i swoimi problemami związanymi z przejściem w nowy ład korporacyjny. Nie będzie to szybki proces, więc inni mogą na tym skorzystać. Jak będzie potem ciężko stwierdzić, wszystko zależy od strategii jaką wyznaczą.

Komentarze

Andrew

Pan z LV BET bardzo trafna analiza, widac zna sie na rzeczy.

0
0
Zen

Cele wypowiedzi Pana Lamentowicza, chyba nadchodza wielkie zmiany i bedziemy mieli juz prawdziwy oligopol. Wejda dwa duze brandy i bedzie pozamiatane, mali oglosza bankructwo. Co wiecej chyba sie tez szykuje demopolizacja kasyna online, skoro Entain laduje tutaj kilka miliardow zlotych

0
0
janek

ciekawe czy zrobia totolige i totogola

0
0
Macik

Ciekawe i trafne wypowiedzi. Myślę, że głównie najmniejsze podmioty powinny się bać. Jeśli jeszcze 2-3 duże korporacje wejdą do polski to najmniejsze podmioty w Polsce będą mocno przycisnięte do ściany chorymi budżetami

0
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *