Wielkie zmiany w STS. Radim Haluza zastąpi Mateusza Juroszka i zostanie nowym CEO
1 stycznia 2024 roku Radim Haluza, aktualny dyrektor generalny Entain CEE, obejmie stanowisko CEO w STS, zastępując tym samym Mateusza Juroszka, który zostanie przewodniczącym rady nadzorczej bukmachera.

Wielkie zmiany w STS
Zapadła przełomowa decyzja, która może mocno wpłynąć na przyszłe losy czołowego polskiego bukmachera. Mateusz Juroszek odejdzie ze stanowiska CEO STS i zostanie przewodniczącym rady nadzorczej operatora.
Stery w STS przejmie od 1 stycznia Radim Haluza, który zachowa jednocześnie swoją pozycję dyrektora generalnego Entain CEE, spółki zależnej londyńskiego przedsiębiorstwa.
Zmiany na w zarządzie STS są bezpośrednim następstwem przejęcia bukmachera przez Entain i czeską firmę inwestycyjną EMMA Capital. Partnerzy zawarli umowę o zakupie STS za 750 milionów funtów w czerwcu tego roku.
Radim Haluza nowym CEO
– Zmiany w zarządzie STS S.A. mają na celu uporządkowanie struktury i operacji wewnątrz firmy oraz Entain CEE – powiedział Mateusz Juroszek. – Będę nadal aktywnie zaangażowany w rozwój największej polskiej firmy bukmacherskiej – w tym zakresie nic się nie zmienia. Moim głównym zadaniem w tej chwili jest skupienie się na celach strategicznych i nadzorowanie ich realizacji zarówno w STS, jak i Entain CEE.
– Zarządzanie operacyjne firmą będzie zadaniem Radima Haluzy. Naszym priorytetem nadal jest kontynuowanie wzrostu w Polsce – gdzie rynek zakładów dynamicznie się rozwija – oraz wykorzystanie możliwości wzrostu w regionie z Entain CEE – skwitował Juroszek.
Oprócz nowej roli przewodniczącego rady nadzorczej STS, Juroszek będzie również zasiadał w radzie dyrektorów Entain CEE jako posiadacz 10 procent udziałów.
Haluza jest natomiast obecnie dyrektorem generalnym Entain CEE oraz SuperSport, największego operatora gier i zakładów sportowych w Chorwacji. Do jego obowiązków należeć będzie od 1 stycznia również kierowanie działalnością STS w Polsce.
Polecane
Komentarze
Moim zdaniem to koniec STSu, to trzeba patrzec szerzej, a nie ze jakis gracz czuje sie oszukany, to był ogormny biznes, ktory Mateusz Juroszek wyniosl na wyzyny. Teraz odchodzi, bo wie, ze juz byla tendencja spadkowa. Nie chce byc wizany z porazka. I co by nie mowic, odchodzi jak zwyciezca, pozamiatal na polskim rynku byl hegemonem, na koniec dostal za to kosmiczne pieniadze. Tyle.
Dokładnie, zwłaszcza pracownicy punktów naziemnych. Obozy prace, psie wynagrodzenie, zero szacunku do człowieka. Niech spieprza!
Nikt nie będzie płakał za Juroszkiem!
sts czeka równia pochyła, można przyjąć że za chwilę numerem jeden będzie superbet
Ciekawe co to oznacza dla nas, czyli pracownikow. Niestety nie mam dobrych mysli na ten temat…