Zmieniające się trendy. Czy warto nadal rozwijać desktop, czy może pójść w drugą stronę i wprowadzić licencje mobile?

Autor: Bartosz Burzyński

Data publikacji: 07.08.2023 Ostatnia aktualizacja: 09.08.2023 12:49

Zmieniające się technologie mają ogromny wpływ na rozwój branży bukmacherskiej. Jednym z najważniejszych trendów, który znacząco wpłynął na rynek, jest ekspansja zakładów przez sieć mobile. Statystyki pokazują, że obecnie ponad 80% graczy korzysta z kanałów mobile, a wkrótce wynik ten może zbliżyć się do granicy 90% u większości operatorów. W związku z tym pojawiają się pytania dotyczące przyszłości zakładów przez sieć desktop oraz możliwości wprowadzenia osobnej licencji na aplikacje mobilne. Co o tym sądzi branża? Pytamy przedstawicieli operatorów: Superbet, Fuksiarz, Fortuna, LV BET oraz Betcris. 

Wszystkim przedstawicielom branży zadaliśmy trzy identyczne pytania.

Czy warto nadal rozwijać desktop?

***

Łukasz Seweryniak (CEO Superbet Polska): Tendencje na rynku w Polsce, ale i na świecie są jednoznaczne i wskazują, że kanał urządzeń mobilnych zwiększa z roku na rok przewagę nad klasycznym desktopem.

W Polsce ta przewaga u wiodących operatorów jest znaczna i oceniając poszczególne kanały online wygląda podobnie u wszystkich tj. kolejno aplikacje dedykowane na mobile, mobile web i desktop web.

Niezależnie trudno by było podjąć decyzję o całkowitym wyłączeniu kanału desktop mimo bardzo dużej przewagi rozwiązań mobile w preferencjach klientów. Niemniej w Superbet pojawiają się takie robocze dyskusje w ramach spotkań workshop w temacie przyszłości gamingu jako rozrywki, więc trudno jednoznacznie ocenić czy tak się nie stanie w najbliższych latach. Mimo obecnego trendu warty odnotowania jest fakt, że nadal mamy przykłady sportów, które są chętniej grane w desktop niż mobile np. esport co wynika z preferencji graczy do śledzenia streamów.

Jacek Jakubowski (członek zarządu Betcris):

Przy okazji uruchamianej ostatnio nowej wersji platformy Betcris przestawiliśmy nasze działania na mobile-first, jednakże nie porzuciliśmy w żadnym stopniu udoskonalania wersji desktop.Widzimy oczywiście, że rozkład % użytkowników korzystających z desktop na rynku bukmacherskim względem mobile jest dużo mniejszy natomiast nadal jednak jest dość istotny.

Wersja desktop nadal też jest chętnie wybierana przez graczy (ok. 30%) do dokonywania rejestracji w platformie. Dopiero później ponad 1/3 graczy rejestrujących się w taki sposób, przenosi się na mobile i tam kontynuuje grę. Tym samym widać, że istnieje grupa graczy, która zapoznaje się z bukmacherem poprzez komputer, dokonuje rejestracji, a dopiero później przesiada się na wersję mobile/ app.

Marcin Doszczeczko (CEO LV BET): Uważam, że tak. Oczywiście nie może to przysłonić globalnej strategii, która powinna brzmieć „mobile first” ale kanał desktop to ciągle 15-20%, więc rozwijanie go jest nadal uzasadnione.

W mojej ocenie wersja desktopowa powinna być zmieniana rzadziej, powinna bazować na stabilnych rozwiązaniach i ewentualne zmiany powinny ograniczać się przede wszystkim do uaktualnień o nowe produkty czy podstawowe zmiany UX. Desktop może być też wykorzystany jako swoista płaszczyzna do zaprezentowania nowych produktów czy rozwiązań, które w kanale mobile nie zawsze są łatwe do zaprezentowania w pełnym wymiarze. Powyższe nie zmienia jednak faktu, iż uwaga firm poświęcona na kanał desktop powinna być wprost proporcjonalna do obrotów.

Aneta Tylicka (CEO Fuksiarz): Na tym etapie warto nadal dbać o desktop i robić jego maintenance. Owszem mobile & app to w Polsce około 80%. Dla nas w Fuksiarz.pl każdy gracz jest ważny, dlatego dla tej 1/5 graczy zdecydowanie nie możemy odpuścić zupełnie wersji desktop. Stosujemy podejście ‘mobile first’, więc wszystkie projekty graficzne powstają w pierwszej kolejności dla wersji mobile/app.

Równie istotna jest elastyczność widoków, by były dostosowane do różnych urządzeń. Nic tak nie irytuje użytkownika jak nieczytelne widoki, nieresponsywne obrazki, tabele, które uniemożliwiają wygodne korzystanie ze strony. Niedawno wydaliśmy graczom natywną aplikację, dostępną dla android i iphone, trwają pracę nad frontem wersji mobilnej, ale nie zapomnieliśmy o desktopie i tu również będziemy oferować graczom najwyższe standardy użytkowe.

Maciej Głaczyński (Head of Marketing w Fortunie): Warto rozwijać każde miejsce, w którym gracz może zawierać zakłady, czy też patrząc szerzej, miejsce, gdzie ma kontakt z ofertą bukmacherską, produktami, promocjami. Oczywistym jest jednak fakt, że nacisk na rozwój kanału desktop powinien być proporcjonalny do jego udziału w całości obrotów, a ten rok do roku maleje.

Czy warto przyszłościowo rozważyć zezwolenie bukmacherskie tylko na część aplikacji mobilnych?

***

Łukasz Seweryniak (CEO Superbet Polska): Absolutnie nie. Uzyskanie zezwolenia to w głównej mierze weryfikacja przyszłego operatora, jego źródeł pochodzenia kapitałów i ogólnej oceny czy jest wiarygodnym podmiotem, który może podjąć się organizacji zakładów – w tym zabezpieczania np. wypłat dla graczy. To proces, który ma celu zapewnić przyszłe bezpieczeństwo środków i transakcji graczy. Rozdzielanie zezwolenia wiązałoby się również ze zmniejszeniem wpływów z podatków do Skarbu Państwa. W mojej ocenie byłoby niezrozumiale dla klientów, dlaczego cześć operatorów nie oferuje tej klasycznej formy zawierania zakładów przez stronę desktop lub mobile web.

Warto dodać, że większość firm prowadzących bizenes online/e-commerce podobnie jak bukmacherzy korzystają ze stron web responsywnych właśnie pod kątem przeglądarek mobile, tak więc rozdzielanie zezwoleń na podstawie końcowego użytkownika na desktop, mobile czy app nie ma najmniejszego sensu.

Jacek Jakubowski (członek zarządu Betcris): Zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych można obecnie otrzymać na działalność w punktach naziemnych albo na działalność poprzez internet. Aplikacje mobilne zawierają się w obszarze zakładów zawieranych przez internet, dlatego też trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć czy to ma sens.

Marcin Doszczeczko (CEO LV BET): Nie jestem w stanie znaleźć uzasadnienia do takiego podejścia, zezwolenie wg. mnie powinno dotyczyć całego kanału online bez względu na wersję, a już sam operator powinien decydować czy być może w wersji desktopowej zamierza po prostu oferować wersję mobilną serwisu dostępną z poziomu przeglądarki. Co jednak chciałbym tutaj podkreślić to jestem zwolennikiem upraszczania przepisów i procesów licencyjnych więc to wg. mnie ten aspekt powinien przyświecać regulatorowi.

Aneta Tylicka (CEO Fuksiarz): To ciekawy koncept, z pewnością uprościłby proces przyznawania zezwoleń. Jednak, dopóki są zwolennicy wersji desktop, to nie chciałabym ich wykluczać. Z pewnością i oni będę stopniowo przenosić się na mobile/app, podążając za rozwojem technologicznym. Polska jest w czołówce pod względem liczby użytkowników mobile/app w stosunku do desktop i jestem przekonana, że ten trend będzie się utrzymywał. Więc kto wie, może w niedalekiej przyszłości.

Maciej Głaczyński (Head of Marketing w Fortunie): Kanał desktop oraz strona mobilna wciąż stanowią dobre źródło informacji i rozrywki dla graczy potrzebujących bogatej dawki wiedzy na temat zakładów, poświęcających więcej czasu na analizę czy tradycjonalistów przyzwyczajonych do większego ekranu (desktop).

Wspomniane kanały są również bazą dla contentu, który pomaga w pozycjonowaniu fraz związanych z bukmacherem w wyszukiwarce. W kontekście postawionego pytania trudno pominąć fakt, że aplikacje bukmacherskie zgodnie z regulaminem nie mają możliwości pojawiać się w sklepie Google. Tradycyjna strona internetowa może więc dodatkowo wspomagać weryfikację legalności operatora, co w dobie masowego powstawania aplikacji podszywających się pod polskich bukmacherów ma niebagatelne znaczenie.

Mówi się, że ponad 80% graczy zawiera zakłady przez sieć mobile (aplikacja i przeglądarka), jak wyniki rozkładają się u Was?

***

Łukasz Seweryniak (CEO Superbet Polska): Wersja desktop pod kątem preferencji zawierania zakładów stanowi u nas poniżej 10%.

Jacek Jakubowski (członek zarządu Betcris): Wyniki Betcris nie odstają znacząco od podanej wartości. Około 26% zawieranych w Betcris zakładów realizowanych jest z wykorzystaniem wersji desktop. Pozostała część % to aplikacje Android/IOS i przeglądarka w telefonie.

Marcin Doszczeczko (CEO LV BET): Oszacowanie nie jest dalekie od prawdy, tak jak wspomniałem wcześniej 15-20% to taki standard w branży i myślę, że w najbliższym czasie będziemy zmierzać do stosunku 90%-10% na korzyść kanału mobilnego.

Aneta Tylicka (CEO Fuksiarz): U nas wygląda to podobnie, a więc idziemy zgodnie z trendem w Polsce. Szacuję, że w najbliższym czasie ten stosunek będzie się zmieniał na korzyść wersji mobilnej i aplikacji. To za sprawą naszej nowej aplikacji mobilnej, która oferuje graczom wysoki standard użytkowania, intuicyjne i innowacyjne rozwiązania.

Mamy jeszcze kilka asów w rękawie i w kolejnych miesiącach dochodzić będą kolejne funkcje, a wszystko po to, by rozgrywki sportowe dostarczały jeszcze więcej emocji.

Maciej Głaczyński (Head of Marketing w Fortunie): Biorąc pod uwagę wyłącznie kanał online w ostatnich miesiącach między 80% a 83% graczy zawierało zakłady przez stronę mobilną i aplikację.

Podsumowanie

Chociaż bukmacherka przez sieć mobile dominuje obecnie rynek, nie oznacza, że zakłady desktop zostaną całkowicie zepchnięte na margines. Istnieją grupy graczy preferujące większe ekrany i komfort obsługi, dlatego wciąż będą korzystać z przeglądarki internetowej na komputerze do zawierania zakładów. Również niektóre bardziej zaawansowane typy zakładów mogą wymagać większej przestrzeni na ekranie, co czyni komputery stacjonarne bardziej odpowiednimi dla takich aktywności.

Oczywiście firmy bukmacherskie nadal utrzymują rozbudowane platformy desktopowe ze względu na już istniejących klientów, którzy przyzwyczaili się do korzystania z tej sieci. Nie ulega również wątpliwości fakt, że desktop nadal będzie rozwijany i dostosowywany do nowych trendów, ale w drugiej kolejności. Wszystkie firmy obecnie kierują się podejściem mobile first i to nie ulegnie zmianie.

Osobna licencja na zakłady mobile, jak wskazali wszyscy eksperci, którzy wzięli udział w sondzie, raczej nigdy nie ujrzy światła dziennego. Nawet jeśli zakłady zawierane w sieci mobile przekroczą 90% tak się nie stanie, ponieważ nadal będzie istniała grupa graczy, która będzie zawierała zakłady jedynie przez desktop, ale nie wolno także zapominać, że wielu graczy rejestruje się z pozycji komputera, a dopiero później ściąga aplikację do gry. Bez wątpienia wpływ ma na to fakt, że aplikacje mobilne operatorów nie znajduję w sklepie Google Play.

Komentarze

Miłoścnik

Nie czaje kto gra na przeglądarce skoro w apkach wszystko szybko i wygodnie

0
0
Marek

Za chwile 90%, a pewnie dojdzie i do 95%, wtedy faktycznie bedzie mozna pomyslec o wprowadzeniu nowej licencji

0
0
Obserwator swiata

Pamietam jak wchodzily smartfony tak masowo, czyli jakis 2012 rok. Minelo 11 lat a dopiero od jakiegos czasu, zastapily mocno komputery. Wtedy wszyscy gadali ze stanie to sie w rok, czy dwa. Jak widac, ten postep wcale nie jest taki szybki, jak nam sie czasami wydaje. Pytanie tylko, czy to celowe hamowanie, czy jednak tak wolno to idzie?

0
0
Mirek

Pani Tylicka bardzo ciekawe spostrzezenia, podobnie Pan Seweryniak. Widac znaja sie na rzeczy, uwazam praktycznie 1:1, z tym ze IMO za kilka lat mimo wszystko kazdy na dekstop bedzie mial wywalone, bedzie, ale zapuszczone.

0
0
Szok

Wiedziałem, ze przewaga telefonow nad komputerami jest spora, ale w zyciu bym nie pomyslal, ze to niemal 9:1. Masakra, szok dla mnie, bo w sumie ja nadal gram tez przez lapka.

0
0
Testo

Nie warto rozwijać, jak w każdej branzy. Kilka lat i nikt nie bedzie nic robil przez komputer, smartfony juz niemal w kazdym segmencie miazdza.

0
0
Kryspin

Ja gram tylko mobile od wielu lat, a moj ojciec zawsze z kompa, mowi, ze na tym malym ekraniku nie da sie grać 😀

0
0
Major

Mateo – czemu mobilni z przywiązania? Moim zdaniem po prostu zmienia się świat, tak samo zakupy w internecie 80% ponad osób robi przez mobile, a nie przez desktop.

0
0
Mateo

Ciekawe jakby jeszcze porównać w jakimś badaniu kto ile poświęca analizie. Czy osoby deskopowe analizują na małym ekranie telefonu, czy np. Ci deskopowi to gracze analityczni, a mobilni grają głównie z przywiązania lub na czuja

0
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *