Bukmacherzy nie mają obaw odnośnie do meczu Kotwica Kołobrzeg – Pogoń Siedlce

Wczoraj późnym wieczorem na portalu Meczyki.pl pojawił się artykuł z podejrzeniem finansowego dopingu w meczu II Ligi pomiędzy Kotwicą Kołobrzeg a Pogonią Siedlce w ostatniej kolejce. Jako dowód potwierdzający taki stan rzeczy podano, że dwóch bukmacherów – Betfan oraz Superbet zdjęli ten mecz z oferty. Drugi operator spotkanie już dawno przywrócił, ponieważ po analizie uznał, że mecz ten nie jest zagrożony. 

O co chodzi?

Do bukmacherów faktycznie doszła wczoraj informacja jakoby w spotkaniu pomiędzy Kotwicą Kołobrzeg a Pogonią Siedlce mogło dojść do ustawienia spotkania. Zapewne informacja z tego samego źródła dotarła do dziennikarza Meczyków, który opisał sprawę w artykule – podpierając się głównie tym, że dwóch operatorów zdjęło ten mecz ze swojej oferty.

– Zespół z zachodniopomorskiego jest faworytem do bezpośredniego awansu, bowiem na jeden mecz przed końcem sezonu zajmuje drugie miejsce z dwoma punktami przewagi nad Stomilem Olsztyn i Zniczem Pruszków. Los sprawił, że w ostatniej kolejce Kotwica Kołobrzeg zagra z… Pogonią Siedlce. Krążące w środowisku opinie na temat relacji na linii Kołobrzeg – Siedlce, nie umknęły uwadze bukmacherów. BETFAN i SUPERBET, zdecydowali, że wycofują ze swojej oferty możliwość obstawiania tego meczu. Wszystkie inne spotkania 2. ligi są dostępne – napisano w artykule.

Analiza bukmacherska nic nie wykazała

W ofercie Superbet mecz przywrócono bardzo szybko, ponieważ po dogłębnej analizie bukmacherskiej nie stwierdzono w nim kompletnie nic podejrzanego.

Takie działanie ze strony bukmachera nie jest niczym nadzwyczajnym. Gdy pojawia się bowiem informacja, że mecz może być ustawiony, należy przeprowadzić analizę i sprawdzić, czy faktycznie może nie dojść do tzw. ustawki. Na czas analizy zwykle zdejmuje się spotkanie z oferty. W taki sposób bukmacher chroni swoich interesów.

Co więcej, jeśli po dokładnej analizie bukmacherskie, stwierdzono by, że zagrożenie tzw. ustawki jest duże, bukmacher zgłosiłby sprawę do odpowiednich organów, a nie tylko zdjął mecz ze swojej oferty.